Sytuacja miała miejsce we wtorek (22 października) tuż obok cmentarza przy ul. Żwirowej w Gorzowie Wielkopolskim. Szczegóły zdarzenia podaje gorzowianin.com. Jak czytamy, policjanci przyjechali na miejsce, aby sprawdzić stan trzeźwości księdza kierującego samochodem. Duchowny był trzeźwy, ale mundurowi i tak ukarali go mandatem w wysokości 200 złotych za brak gaśnicy.
Gorzów: Parafianie stanęli w obronie księdza. Awantura pod cmentarzem
Grupa żałobników idących na stypę poprosiła policjantów, aby zostawili duchownego w spokoju. Jeden z nich, 83-latek, zaczął żywo dyskutować z mundurowymi. Sytuacja robiła się coraz gorętsza. Mężczyzna rzucił stróżom prawa banknot i powiedział: Masz 10 złotych na piwo, jak cię nie stać". Senior od słów przeszedł do czynów. Zaczął popychać policjantów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mundurowi postanowili wziąć zabrać mężczyznę na komendę. Chcieli mu założyć kajdanki, ale ten się wyrywał. W pewnym momencie znów zaczął się szarpać z policją. Żałobnicy apelowali, by dać 83-latkowi spokój. Mundurowi nie dawali za wygraną. Chcieli wsadzić zatrzymanego do wozu, ale ten się opierał. Dalej uderzał policjantów.
- Bandyci, on zawału dostanie, zostawcie człowieka - krzyczeli ludzie z tłumu. Sytuacja eskalowała. Żałobnicy chcieli, by na miejsce przyjechała karetka. Ostatecznie 83-latka udało się umieścić w klatce znajdującej się w policyjnym pojeździe.
Policja o szarpaninie przy cmentarzu
Aby opanować sytuację, na miejsce przyjechało aż pieć radiowozów. Jak interwencja wyglądała z perspektywy policjantów? Mundurowi informują w rozmowie z serwisem gorzowianin.com, że gdy prowadzili kontrolę drogową, mężczyzna z nagrania zaczął do nich krzyczeć. Mimo apeli by odszedł, nie przestawał.
W pewnym momencie z jego strony pojawiła się agresja. Policjanci zdecydowali, aby wylegitymować mężczyznę. Pojawiła się wówczas jeszcze większa agresja ze strony 83-letniego mężczyzny, do tego zebrała się duża grupa osób wokół. Dlatego na miejsce zostały wezwane dodatkowe patrole. Mężczyzna nie wykonywał poleceń, nie dał się wylegitymować. Ponadto szarpał się, doszło do naruszenia nietykalności cielesnej jednego z funkcjonariuszy. Został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy - przekazał lokalnemu portalowi Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Krewki senior odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Grozi za to kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Wiadomo, że 83-latek po przyjeździe na komendę nie chciał pomocy medycznej. Sprawa będzie miała swój dalszy bieg.