Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Awantura z udziałem amerykańskich żołnierzy. Mieszkańcy zbulwersowani

22

Kilka dni temu doszło do awantury z udziałem żołnierzy armii amerykańskiej w Bolesławcu na Dolnym Śląsku. Świadkowie zdarzenia byli zszokowani zachowaniem mężczyzn, którzy szarpali jedną z kobiet. Zdaniem mieszkańców Bolesławca, policja była zbyt łagodna dla Amerykanów.

Awantura z udziałem amerykańskich żołnierzy. Mieszkańcy zbulwersowani
Awantura w Bolesławcu. (YouTube, istotne.pl)

Do zdarzenia doszło 1 kwietnia. Grupa amerykańskich wojskowych z pobliskiej bazy w Trzenieniu wszczęła awanturę.

Jeden ze świadków szarpaniny nagrał całą sytuację. Na filmie widać, jak dwóch mężczyzn prowadzi kobietę, która płacze i krzyczy. W pewnym momencie podbiega do nich kilka osób, kobieta upada na ziemię, dochodzi do przepychanek.

Wyglądało to na początku - przynajmniej dla osób, które były na miejscu - jak atak na kobietę. Bo była kobieta, która krzyczała dość głośno i byli mężczyźni, którzy przekładali ją z jednych rąk do drugich, nieśli, przez moment też ciągnęli - relacjonuje Krzysztof Gwizdała z portalu Istotne.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ekspertka o rosyjskiej armii. "Tej kampanii nie da się logicznie wytłumaczyć"

- Potem okazało się, że ta kobieta była po prostu razem z tymi Amerykanami i po prostu była pod wpływem czy alkoholu czy jakichś środków odurzających - dodaje.

Okazało się, że kobieta, która była na miejscu tez jest żołnierką. Jeden z amerykańskich żołnierzy w programie "Interwencja" opowiada, co zdarzyło się tego wieczora.

- Nie znamy ich osobiście. Jesteśmy w tej samej bazie. Z tego, co słyszałem, byli w lokalu, za dużo wypili i kobieta… która też była żołnierzem bardzo się upiła. Nie wiem na pewno, ale słyszałem, że uderzyła barmankę. Później wyszli - powiedział.

Krzysztof Gwizdała z portalu Istotne.pl opowiada, że dwie lub trzy osoby wezwały na miejsce policję, jednak ta przyjechała dopiero po kilkunastu minutach.

Mieszkańcy Bolesławca są oburzeni zachowaniem amerykańskich żołnierzy. Zarzucają też policji zbyt pobłażliwe zachowanie wobec nich.

To, że ja jestem z Bolesławca i boję się nocą wyjść na bolesławiecki rynek, bo "Amerykańce" się bawią, to jest chora sytuacja. O! I to nie jest nietykalność cielesna policjanta naruszona? Kto to rzucił? Wyleciało z busa - czytamy w komentarzach.
Ludzie boją się wyjść na miasto. Oni się awanturują bardzo często. Idąc np. wieczorem z dzieckiem czy wracając skądś to jest strach - mówi mieszkanka Bolesławca w rozmowie z "Interwencją" Telewizji Polsat.

Jak ustaliła redakcja Polsatu, policja ukarała żołnierzy niewielkimi mandatami.

- Działania zostały podjęte w ramach postępowania w sprawach o wykroczenia. Wszystkie 5 osób, które brały w tym udział, zostały ukarane mandatami w zw. zakłócaniem porządku publicznego. Policjanci reagują w każdej sytuacji naruszenia prawa, bez względu na to, jaka to jest grupa zawodowa czy społeczna - przekazała Anna Kublik-Rościszewska z policji w Bolesławcu.

Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Trenował reprezentację Polski w czasach PRL. Teraz grzmi: "To nie jest zespół"
Wspólny zakup losu w Eurojackpot? Jest jeden haczyk
Spędził 46 lat w celi śmierci. Otrzyma gigantyczne odszkodowanie
Brytyjka pojechała na wieczór panieński do Krakowa. "Nigdy tu nie wrócę"
Hipokryzja na drodze? Nagranie z Krakowa wywołało burzę
Ważne zmiany dla podróżujących do Wielkiej Brytanii! Nowy obowiązek
Tego dnia rozpoczną strajk. Odwołają wszystkie loty
Nie żyje 19-letni piłkarz. Doszło do tragicznego wypadku
Trump o wycieku planów ataku na Jemen. "Małe potknięcie, nic poważnego"
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Komorowskiej. Poseł wyjawił, jak wspomina zmarłą
Radioaktywne odpady składowane w jeziorze. Doszło do katastrofy
Szkoły w czasach PRL-u. Jasiu, marsz do kąta!
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić