Zdarzenie miało miejsce 4 lipca. To w Stanach Zjednoczonych oznacza długi weekend, bowiem tego dnia obchodzone jest Święto Niepodległości.
Samolot linii Delta lecący z Detroit do Amsterdamu musiał lądować awaryjnie. Wszystko przez nieświeże jedzenie, które spożyła część pasażerów feralnego lotu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrucie na pokładzie samolotu. Konieczne było awaryjne lądowanie
Kontrolerzy ruchu lotniczego poinformowali początkowo władze lotniska, że zatruciu uległo 70 z 227 będących na pokładzie pasażerów. Okazało się, że ostatecznie pomocy medycznej potrzebowało 14 pasażerów oraz 10 członków załogi.
Wszystkie te osoby zostały przewiezione do szpitala. Nie wiadomo jednak, ile dokładnie osób spożyło posiłek, który wywołał złą reakcję organizmu. Pewne jest jednak, że awaryjne lądowanie popsuło plany wielu osób na długi weekend.
To nie jest usługa, z jaką Delta jest kojarzona i serdecznie przepraszamy naszych klientów za niedogodności i opóźnienia w podróży - przekazał w swoim oświadczeniu rzecznik linii lotniczych Delta. Zapowiedział również wewnętrzne dochodzenia w sprawie zepsutego jedzenia.
4 lipca jest jednym z najbardziej ruchliwych dni na lotniskach USA w całym roku. Delta poinformowała, że zaoferowała swoim klientom hotel i bilety na środę wieczorem. Jedna z pasażerek pytanych przez dziennik "New York Post" żaliła się jednak, że lot do Amsterdamu zarezerwowano jej dopiero na godz. 16.30 w czwartek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.