Sum pospolity to gatunek ryby z rodziny sumowatych. Występuje on w wodach słodkich i słonawych Europy i Azji. Przedstawiciele tego gatunku potrafią osiągać naprawdę duże rozmiary.
Śmiało można stwierdzić, że ten rok dla fanatyków wędkarstwa sumowego jest wyjątkowy. W 12 kwietnia Niemiec Stefan Seuss wyłowił rekordowy okaz, który miał 281 cm długości.
Jednak jego radość nie trwała zbyt długo, gdyż niewiele ponad miesiąc później został on pobity o całe cztery centymetry. Nowy rekord należy do członka zespołu MADCAT Italy. Alessandro Biancardi na swoją zdobycz, która mierzyła 285 cm, natrafił w rzece Po (północne Włochy). Mężczyzna czekał na to aż 23 lata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Złowili gigantycznego suma w Odrze. "To było prawdziwe rodeo"
Tym razem to Michał Chełkowski i Grzegorz Chlebowski ze Szczecina mają się czym pochwalić. Za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowali o wyjątkowo udanym połowie, który miał miejsce na Odrze. Wędkarzom udało się złowić rybę, która ważyło około 100 kg i mierzyło 245 cm.
Wypłynęliśmy tylko potrenować [...]. Po chwili napływamy grubą rybę i zaczynamy naszą grę z nim. Po pięciu godzinach prób nasze zmęczenie powoli daje w kość, bo na zegarku 1:50 w nocy, rzutem na taśmę postanawiam zmienić pewną rzecz i gdzieś w środku czułem, że to zadziała - pisze na Facebooku Michał Chełkowski, relacjonujący połów w pobliżu tzw. Cegielinki przy Moście Pionierów.
Mówię do Grzecha napłyń ostatni raz i dosłownie po paru sekundach mam atomowe branie, wcinam ile pary w łapach i wtedy zaczyna się prawdziwe rodeo… zmieniamy się holem, aby każdy mógł poczuć tego dinozaura - dodał.
Czytaj także: Rekord świata znowu pobity! Czekał na to 23 lata
Ogromnego suma "namierzyli" echosondą i złapali na haczyk. W tym przypadku przynętą był 30-centymetrowy okoń. Wyciągnięcie ryby zajęło wędkarzom siedem minut.
Gabarytami naprawdę robił ogromne wrażenie. Potężny, wygarbiony łeb, a płetwy piersiowe większe niż paletki do ping ponga, prawdziwy król mojego podwórka, ryba marzenie! Po wielu latach udało się przekroczyć magiczna barierę na moim podwórku - wyznał.
We wpisie podziękował także żonie Nikoli Chełkowskiej za znoszenie jego humorów po nieprzespanych nockach i za wsparcie.
Złowiona ryba ma około 30 lat
W rozmowie z "Głosem Szczecińskim" wędkarze powiedzieli, że ryba ma około 30 lat. "To długowieczna ryba. Zabytek natury. Należy się jej szacunek - tłumaczył Michał Chełkowski.
Przekazał również, że po zmierzeniu i wykonaniu pamiątkowych zdjęć, sum został wypuszczony z powrotem do rzeki.
Do polskiego rekordu nieco im brakowało, gdyż największy złowiony sum miał 261 cm długości, a szczęśliwym wędkarzem był Mateusz Kalkowski.