"Aż przeszły mnie ciarki". Widział z bliska, co dzieje się z Odrą

- Widząc Odrę i to, jak mocno podniosło się koryto, aż przeszły mnie ciarki. Ostatnio było ono tak niskie... - relacjonuje w rozmowie z o2.pl Kamil Niewiński, który mieszka pod Legnicą. Z niepokojem śledzi on to, jak Polacy walczą z żywiołem.

Poziom Odry ewidentnie się podniósłPoziom Odry ewidentnie się podniósł
Źródło zdjęć: © X | ab
Mateusz DomańskiMarcin Lewicki

Żywioł sieje spustoszenie na południu Polski. W walkę z wielką wodą zaangażowani są mieszkańcy zagrożonych terenów i oczywiście służby. Nasz rozmówca zwrócił uwagę na fakt, że świadomość niebezpieczeństwa - zarówno wśród młodszych, jak i starszych osób - jest duża, a to pomaga w tej trudnej batalii.

Z pewnością sytuacja jest ciężka i pod wieloma względami bezprecedensowa, przede wszystkim dla mojego pokolenia, które nie pamięta tej tragedii z 1997 roku. Jest jednak duża świadomość wśród osób z mojego pokolenia - wiemy, jaka jest powaga sytuacji i z czym wiąże się zagrożenie - powiedział nam Kamil Niewiński, który mieszka pod Legnicą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ulewy paraliżują Słowenię. Zobacz wideo

Następnie nawiązał do sytuacji we Wrocławiu. - Jeżeli chodzi o Wrocław, to dostrzegłem duże przygotowania. Po raz pierwszy od dawna widzę, że na klęskę żywiołową miasto reaguje przed faktem, a nie po fakcie. Naprawdę podjęto wiele działań, by zminimalizować ewentualne skutki potencjalnej powodzi - zaznaczył.

We Wrocławiu życie raczej toczy się normalnie, ale ludzie mają świadomość zagrożenia (...). Na pewno nie ma paniki, ale można mówić o sporej obawie, czy sytuacja zakończy się dobrze. Generalnie jednak panuje pewien rodzaj spokoju, że wszystko będzie w porządku - kontynuował.

Spojrzał na stan Odry. Wymowna reakcja

Kamil Niewiński na własne oczy widział, jak mocno podniósł się poziom Odry we Wrocławiu. Sytuację obserwował przy tamtejszym Moście Grunwaldzkim. - Widząc Odrę i to, jak mocno podniosło się koryto, aż przeszły mnie ciarki. Ostatnio było ono tak niskie... W moim rodzinnym mieście tej nocy miała miejsce bardzo kryzysowa sytuacja. Na szczęście Kaczawa zdołała opaść. Ludzie przez kilka godzin, w nocy, walczyli, by woda się nie przedarła - zrelacjonował nasz rozmówca.

Śledzę wiadomości z Kotliny Kłodzkiej i z całego Kłodzka. Tam jest dopiero katastrofa, tam są problemy. Mam nadzieję, że nie będę musiał zmagać się z tym, z czym walczą ci ludzie. Mocno utożsamiam się z tymi rejonami. Dotyka mnie ta sytuacja. Mam nadzieję, że ludzie znajdą bezpieczne schronienie i będą w stanie ochronić siebie oraz swoich bliskich. Kwestia dobytku w takiej sytuacji schodzi na dalszy plan - podsumował.

Na platformie X można zobaczyć najnowsze ujęcia z Wrocławia i okolic:

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem