Zdarzenie opisała azerbejdżańska telewizja Baku TV. Do zdarzenia miało dojść w okupowanym Doniecku w tzw. Donieckiej Republice Ludowej. Jak opowiedział dziennikarz, separatyści chcieli wciągnąć do mobilizacji również obywateli Azerbejdżanu.
Rozstrzelali, bo nie chcieli iść na wojnę
Mieszkali oni na terenie okupowanych terytoriów Ukrainy od wielu lat i dlatego władze tzw. Donieckiej Republiki Ludowej próbował zmusić ich do udziału w wojnie przeciwko Ukrainie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak mężczyźni się nie zgodzili, przez co żołnierze tzw. Donieckiej Republiki Ludowej ich rozstrzelali. W tej chwili nie ma więcej szczegółów na temat tego zdarzenia. Nie ma też reakcji azerbejdżańskich władz.
Prowadzą działania filtracyjne
W czwartek sztab generalny ukraińskiej armii poinformował, że w obwodzie donieckim Ukrainy rosyjskie siły okupacyjne zwiększyły liczbę posterunków kontrolnych, prowadzą tzw. działania filtracyjne.
Dodano, że okupanci nasilają działania kontrwywiadowcze na okupowanych terytoriach. Działania filtracyjne polegają na nasilonych kontrolach mieszkańców pod kątem możliwego działania na rzecz ukraińskiej armii i władz, poszukiwania osób nieprzychylnych okupacyjnym władzom.
Wywierają naciski na ludność cywilną
Sztab podaje również, że w obawie przed wyciekiem informacji o pozycjach rosyjskich wojsk, władze okupacyjne ograniczają trasy przejazdu taksówek, a miejscowi są wpuszczani do miast i wsi tylko jeśli posiadają meldunek.
Ponadto rosyjskie władze okupacyjne w dalszym ciągu wywierają naciski na ukraińską ludność na zajętych terenach Ukrainy. W Starobielsku w obwodzie ługańskim władze okupacyjne sporządzają listy mieszkań, których właściciele byli zmuszeni je opuścić. - Głównym celem jest zasiedlenie ich przedstawicielami wojsk okupacyjnych - czytamy w komunikacie.