Były detektyw Mark Williams-Thomas, który badał sprawę zaginięcia Madeleine McCan, przyłączył się do poszukiwania nastolatka z Wielkiej Brytanii. Jak donosi "Ther Sun" sfotografowano go, jak wychodził ze spotkania ze zrozpaczoną rodziną zaginionego Jaya Slatera.
Jay zaginął na Teneryfie w poniedziałek 17 czerwca. Choć prowadzona jest akcja poszukiwawcza, ekipom ratowniczym jak dotąd nie udało się natrafić na jego ślad. Detektyw zapowiedział, że "w ciągu trzech dni" uzyska odpowiedzi i dodatkowe informacje dla bliskich 19-latka.
Nie chcę w tej chwili rozmawiać szczegółowo, ale spędziłem czas z rodziną i teraz skupiam się na stworzeniu jasnego harmonogramu ostatnich 24 godzin przed zniknięciem Jaya. Koncentruję się przede wszystkim na tym, aby być tutaj, aby wspierać rodzinę i współpracować z władzami hiszpańskimi, aby uzyskać odpowiedzi — powiedział detektyw Mark Williams-Thomas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mark po raz pierwszy skontaktował się z mamą Jaya, Debbie Duncan, w zeszłym tygodniu, aby zaoferować jej swoją pomoc. Śledczy zbadał szereg głośnych spraw zaginięć, w tym zniknięcie Madeleine McCann.
Wiele spekulacji na temat tego, co mogło się wydarzyć i czy dadzą mi pełny dostęp i twardo stąpając po ziemi, da mi możliwość stwierdzić, czy zaginięcie jest spowodowane przez niego samego, czy też z udziałem osób trzecich — zapewnia śledczy.
W poszukiwaniach biorą udział nie tylko służby i prywatny detektyw, ale także przyjaciele zaginionego Jaya.
Kulisy zaginięcia Jaya Slatera
Detektyw Mark Williams-Thomas zapewnia, że dotrze do dwóch Brytyjczyków, z którymi 19-latek wyszedł z festiwalu muzycznego. Wiadomo, że chłopak udał się z nimi do Masca na północy wyspy. Jay zatrzymał się w wynajętym przez nich domku na kilka godzin, po czym próbował wrócić do swojego wakacyjnego mieszkania.
W ubiegły poniedziałek rano wykonał ostatni gorączkowy telefon do swojej przyjaciółki Lucy Law. Jay powiedział jej, że zgubił się na odludziu, bez wody i miał tylko jeden procent baterii w swoim telefonie.
W jego poszukiwania zaangażowano psy tropiące, drony, helikoptery, a także dziesiątki ekip ratowniczych. "The Sun" ujawnił, że policjanci z Wielkiej Brytanii nadal nie przesłuchali dwóch mężczyzn, z którymi przebywał Jay przed zniknięciem. Ci zostali przesłuchani wyłącznie przez miejscową policję.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.