10 października doszło do manifestacji na Placu Zamkowym w Warszawie. Kilkadziesiąt tysięcy osób protestowało przeciwko wyjściu Polski z Unii Europejskiej. Protest miał związek z niedawnym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że niektóre przepisy Traktatu o Unii Europejskiej nie są zgodne z polską Konstytucją.
Czytaj także: "To skandaliczne i obrzydliwe". Dziennikarka TVN reaguje
W niedalekim sąsiedztwie protestu kontrmanifestację urządzili narodowcy. Wśród nich był ich lider Robert Bąkiewicz. Kontrmanifestanci starali się zagłuszyć wystąpienia protestujących, w tym między innymi Wandzie Traczyk-Stawskiej. Uczestniczka Powstania Warszawskiego postanowiła w wymowny sposób skomentować postawę Bąkiewicza i jego kolegów. Weteranka kazała mu milczeć, a zgromadzone osoby zareagowały na jej słowa gromkimi brawami.
Milcz, głupi chłopie! Milcz, milcz! Milcz, chamie skończony! Milcz, bo ja jestem żołnierzem, który pamięta, jak krew się lała. Jak moi koledzy ginęli. Ja tutaj po to jestem, żeby wołać w ich imieniu. Nigdy nikt nie wyprowadzi nas z mojej Ojczyzny, która jest Polską, ale także nikt z Europy, bo Europa to moja matka także!
Bąkiewicz postanowił dolać jeszcze przysłowiowej oliwy do ognia. Lider narodowców w rozmowie z Interią stwierdził, że uczestniczka powstania warszawskiego "być może nie do końca rozumie rzeczywistość". Mówił również, że być może społeczeństwo jest podzielone przez polityków. Następnego dnia prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości zamieścił na Twitterze wpis, w którym napisał, że chętnie spotka się z Wandą Traczyk-Stawską.
"Człowieku, ochłoń"
Bąkiewicz oprócz zaproszenia do spotkania stwierdził, że "PO wykorzystuje weteranów do promowania idei". Jego wpis wywołał falę komentarzy. Wśród komentujących znaleźli się przede wszystkim przeciwnicy narodowca. Skierowano w jego stronę wiele gorzkich słów krytyki.
Tak, zmuszono Panią Wandę do powiedzenia paru słów z serca. Człowieku, ochłoń. Wstyd - zagłuszać hymn i przemowy. Czego uczycie młode pokolenia.. - napisał komentujący.
Myślę, że pani Wanda powiedziała już całkiem sporo do pana. I nie pan pani Wandzie będzie tłumaczył, o co ona walczyła - skomentował internauta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.