Wspomniany Bal Aplikanta miał miejsce w czerwcu w hotelu Hampton by Hilton w Swarzędzu. Jak ustalili dziennikarze Radia Poznań, hotel w protokole przygotowanym po imprezie wskazał szereg szkód, które podczas zabawy mieli wyrządzić przyszli adwokaci.
Czytaj także: Skandaliczne słowa księdza o polskiej sprinterce. Duchownemu nie spodobał się wygląd Ewy Swobody
W dokumencie wspomniano m.in. o wymiocinach, które miały pokrywać wykładzinę i krzesła w sali balowej, a także chodniki wokół budynku. W męskiej łazience ujawniono natomiast zniszczone płytki oraz kran.
W czasie imprezy uruchomione zostały czujniki dymu, w wyniku czego do hotelu przyjechała straż pożarna. Po wszystkim sala balowa musiała przejść zabieg ozonowania. Straty hotelu wyceniono na kilkanaście tysięcy złotych.
Czytaj także: Przeklął w miejscu publicznym. Wydano za nim list gończy
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Początkowo informowano, że sprawa zostanie wyjaśniona między aplikantami, którzy anonimowo mieli pokryć koszty wyrządzonych szkód. W czwartek 24 sierpnia jednak Radio Poznań przekazało, że Rzecznik Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Poznaniu wszczął dochodzenie dyscyplinarne.
Jak dowiedzieli się dziennikarze, działania są na etapie zabezpieczania dowodów oraz "oceny czy doszło do deliktu dyscyplinarnego i ewentualnie kto się tego dopuścił". Wykorzystane zostaną m.in. nagrania z kamer monitoringu zainstalowanych w hotelu.
Czytaj także: Wielka Brytania: 10-latka o polsko-pakistańskich korzeniach była torturowana? Niepokojące zeznania sąsiadów
Jeśli wina zostanie udowodniona aplikantom, mogą oni odpowiadać za złamanie prawa, zasad etyki, postępowanie wbrew godności zawodu lub też naruszenie obowiązków zawodowych. Najlżejsza kara to upomnienie, najsurowsza - wydalenie z adwokatury.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.