Trzecia Droga zorganizowała swój wieczór wyborczy w jednym z biurowców w centrum Warszawy. Po ogłoszeniu wyników nastroje wśród polityków były nietęgie. Okazało się, że koalicja partii Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni straciła miejsce na podium na rzecz Konfederacji.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia próbował tonować nastroje. – To na razie exit polle – uspokajał. Ale po tym, jak Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała wyniki ze wszystkich okręgów wyborczych, okazało się, że – zamiast miłej niespodzianki, jest gorzkie rozczarowanie.
Podczas gdy Koalicja Obywatelska cieszyła się ze zwycięstwa, jej koalicjanci próbowali przełknąć gorycz porażki. Zarówno Trzecia Droga, jak i Lewica osiągnęły słabe wyniki. Obie partie zdobyły po trzy mandaty, przy czym Trzecia Droga zdobyła 6,9 proc. głosów a Lewica - 6,3 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Barbara Nowacka o wyniku Trzeciej Drogi
Barbara Nowacka w rozmowie z Interią skomentowała m.in. wynik Lewicy..
Wynik bardzo słaby. Po pierwsze słaba kampania — przyznała Nowacka. —Jeździłam dosyć dużo na różne spotkania i widziałam, jak kampania wygląda. Na Pomorzu Lewicy w ogóle nie było widać. Widziałam raptem kilka plakatów. Kampania nie była mocna. Myślę, że Lewicy szkodzą też wewnętrzne napięcia i kłótnie — oceniła minister edukacji.
Odnosząc się do wyniku Trzeciej Drogi Nowacka wbiła szpilę Hołowni.
Marszałek Hołownia mówił, że zaraz zobaczymy, ile tych głosów ratunkowych było w poprzednich wyborach. No to żeśmy zobaczyli. No to się pan Szymon doczekał — skwitowała minister edukacji w rozmowie z Interią.
Sam Szymon Hołownia pogratulował KO "spektakularnego wyniku" i życzył koalicjantom, by dobrze wykorzystali swoje zwycięstwo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.