Drastyczne zdjęcia z Wysp Owczych, będących terytorium zależnym Danii, kolejny raz wywołały wielkie emocje. Widać jak u wybrzeży w zatoce Torshavn woda zmienia kolor na czerwony od krwi zabijanych tam masowo wielorybów. Wydarzeniu towarzyszy liczne grono obserwatorów.
Wieloryby giną w ten sposób każdego roku. To integralna część życia mieszkańców Wysp Owczych, którzy w ten sposób pozyskują pożywienie od wieków. Tegoroczne polowanie odbyło się mimo pandemii koronawirusa.
Podczas pierwszego polowania w tym roku zginęło ponad 250 wielorybów. W okolicach Wysp Owczych poluje się średnio na 800 wielorybów rocznie. Wszyscy myśliwi muszą posiadać odpowiednie licencje.
Władze: Śmierć następuje szybko. Zwierzęta są zapędzane w okolice brzegu, po czym zabijane za pomocą ostrego narzędzia. Zwolennicy wielorybnictwa wraz z lokalnymi władzami zapewniają, że cały zabieg trwa jedynie parę minut, a polowania są dobrze zorganizowane i w pełni uregulowane.
Organizacje pozarządowe wyrażają sprzeciw. Jedna z nich Blue Planet Society zdecydowanie potępia tę tradycję, stwierdzając, że zwierzęta są "zabijane w sposób brutalny i okrutny". Organizacja Sea Shepherd w poście zamieszczonym w mediach społecznościowych określiła polowania jako "barbarzyńskie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.