Bareja by się uśmiał. Tak załatwia się sprawy w białostockim urzędzie

Rejestracja pojazdów w białostockim Departamencie Obsługi Mieszkańców przysparza problemów samym zainteresowanym. Jak się okazuje - jeden numerek tu nie wystarczy, by załatwić wszystkie sprawy. W efekcie może się okazać koniecznym bycie....w dwóch miejscach jednocześnie!

System "numerkowy" w urzędzie przysparza mieszkańcom problemówSystem "numerkowy" w urzędzie przysparza mieszkańcom problemów
Źródło zdjęć: © Google Street View
Ewa Sas

O sprawie portalowi "Kurier Poranny" doniósł jeden z czytelników. Wybrał się do białostockiego Departamentu Obsługi Mieszkańców przy ul. Branickiego w celu zarejestrowania pojazdów. Mężczyzna opisał sytuację, w której jego numerek do rejestracji samochodu nie wyświetlił się na tablicy, mimo że wcześniejsze i późniejsze numery były obsługiwane.

Okazuje się, że jeden numerek z automatu nie wystarcza, by zarejestrować zarówno samochód, jak i przyczepę. Każda rejestracja wymaga osobnego numerka, co może prowadzić do sytuacji, w której interesant musi być przy dwóch okienkach jednocześnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 25.04

Sam zainteresowany spytał urzędników o to, jak powinien postąpić. Usłyszał, że najlepiej będzie jeśli... weźmie drugi numerek w pewnym odstępie czasowym.

Słowem powinienem wziąć jeden numerek, później przepuścić kilka osób, tylko nie wiadomo ile, wziąć drugi numerek. A później czekać na jedną rejestracją, załatwić tę sprawę i czekać dalej, na drugą rejestrację. To jakiś absurd. Do urzędu przychodzi człowiek, a nie sprawa - irytował się mężczyzna w rozmowie z serwisem "Kurier Poranny".

Urzędnicy się tłumaczą

Miasto tłumaczy, że każda sprawa wymaga innego zakresu kompetencji urzędnika, dlatego numerek przypisany jest do konkretnej czynności.

Dzięki temu, że każdy numerek przypisany jest do konkretnej czynności, sprawa trafia bezpośrednio do urzędnika z odpowiednimi uprawnieniami - wyjaśnia Magdalena Gajewska z biura prasowego magistratu.

W momentach, kiedy w urzędzie jest wielu interesantów, system kolejkowy może powodować przeskakiwanie numerków. Miasto planuje zwrócić się do firmy obsługującej system, aby dokonała niezbędnych zmian, co ma usprawnić obsługę.

Wybrane dla Ciebie
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"
"Poszła mi stąd". Nagranie z lasu hitem sieci. Nagle się zerwała
"Poszła mi stąd". Nagranie z lasu hitem sieci. Nagle się zerwała
Porsche nagrane na A4. Skandal, co wyprawiał kierowca
Porsche nagrane na A4. Skandal, co wyprawiał kierowca
Niemcy dają mieszkanie. I jeszcze ta stawka. Polacy aż się rzucili
Niemcy dają mieszkanie. I jeszcze ta stawka. Polacy aż się rzucili