Trinity Allie wraz z przyjaciółką wybrały się do baru w mieście St. Petersburg na Florydzie. Kobiety bawiły się dobrze, jednak w pewnym momencie dołączył do nich niechciany gość. Obcy mężczyzna starał się je poderwać, co zauważył barman Max Gutierrez.
Pracownik baru widział zakłopotanie kobiet, dlatego postanowił dyskretnie zareagować. Max Gutierrez wręczył Allie notatkę, która wyglądała jak paragon za alkohol, który wypiła. Na kartce widniała wiadomość, w której barman zaproponował pomoc. Poprosił, aby klientka wysłała mu umówiony sygnał, jeżeli chce, żeby zareagował.
Jeśli ten facet ci przeszkadza, połóż kitkę na drugim ramieniu, a ja go wyproszę. Facet przyprawia mnie o ciarki - napisał barman do kobiety.
Allie postanowiła skorzystać z pomocy barmana, aby pozbyć się natrętnego mężczyzny. Max Gutierrez poczekał na umówiony sygnał, po czym wkroczył do akcji. Powiedział klientowi, że ma się od kobiet odczepić, a następnie wyprosił go z lokalu. Przed wyjściem do domu Allie sfotografowała swojego wybawcę. Amerykanka była pełna podziwu dla postawy pracownika baru, dlatego podzieliła się swoją historią na Twitterze.
Typ barmana, którego potrzebuje każdy - napisała Allie.
Wpis Allie zyskał wielką popularność. W tydzień polubiło go ponad 208 tysięcy osób oraz skomentowało kilkaset z nich. Wielu komentujących wyraziło szacunek dla postawy barmana. Kilka dni po incydencie Gutierrez napisał na Twitterze, że namolny klient wrócił do baru na piwo, jednak został przez niego wyproszony.
Nie wszyscy bohaterowie noszą peleryny. Niektórzy noszą hawajskie koszule - napisał jeden z komentujących.