Kaczyński od czwartku leży w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów w Warszawie. Choć lekarze zastanawiali się nawet nad operacją, według informacji "Faktu" polityk przeszedł tylko dokładne badania chorego kolana.
We wtorek prezes PiS przyjął do siebie Beatę Szydło i spędził z nią 5 godzin na rozmowach. Pojawia się pytanie, o czym były te narady? Gazeta spekuluje, że jedną z kwestii mogła być polityczna przyszłość byłej premier i możliwe wystawienie jej w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
- O ile wiem, Beata Szydło ma kandydować do Parlamentu Europejskiego z listy krakowskiej - zdradził w porannej rozmowie we wtorek w RMF FM europoseł Prawa i Sprawiedliwości prof. Zdzisław Krasnodębski.
Kolano szefa PiS stało się głośnym tematem w mediach w poniedziałek, gdy fotoreporterzy uwiecznili jak dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego, gen. Grzegorz Gielerak przyjechał pod dom Kaczyńskiego specjalnie po to, by dostarczyć mu kule ortopedyczne.
Jak zapewnia rzeczniczka PiS przyczyną pobytu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w szpitalu jest "wyłącznie choroba kolana; o tym, jak długo tam będzie, decydują lekarze" - poinformowała na Twitterze.
Okazuje się jednak, że nie leżał na ortopedii. Dwie doby był w salce VIP Kliniki Gastroenterologii, Endokrynologii i Chorób Wewnętrznych Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów w Warszawie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Fakt / WP / Twitter
