Aktualnie w Polsce nie ma już praktycznie żadnych ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa. Mimo to COVID-19 jest cały czas groźny. Na antenie Polskiego Radia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska był pytany o czwartą dawkę szczepionki.
Już kilka krajów, np. Wielka Brytania, czy Izrael wprowadziły czwartą dawkę, czyli drugą dawkę przypominającą, szczególnie dla osób powyżej 75. roku życia, a także dla osób z obniżoną odpornością. Prezydent Biden przyjął już tę drugą dawkę przypominającą, więc tutaj już widzimy, że z biegiem czasu w sposób naturalny nasza odporność maleje,a szczególnie u osób, które są już w wieku starszym - mówił Kraska.
A jak sytuacja wygląda w przypadku Polski? - My także rozmawiamy o tej drugiej przypominającej dawce na Radzie ds. Covid-19. Myślę, że dojrzewamy do podjęcia decyzji, aby ta dawka była dedykowana pewnej grupie naszej populacji - dodawał przedstawiciel resortu zdrowia.
Koronawirus. Dla kogo IV dawka? Ekspert zabiera głos
Do słów wiceministra Kraski odniósł się epidemiolog prof. Włodzimierz Gut. Uważa on, że czwarta dawka szczepionki przeciw koronawirusowi powinna być rekomendowana dla osób starszych i dla tych, którzy mają "inne obciążenia".
Ten rodzaj szczepionki nie jest szczepionką zagrażającą dużymi komplikacjami, dlatego nie ma takiego zagrożenia, żeby nie można było podawać kolejnych dawek. W przyszłości warto jednak ustalić tzw. optymalny schemat podawania tych szczepionek gwarantujący utrzymanie odporności przed chorobą. Przed zakażeniem nic nie chroni poza fizycznymi barierami, a przed chorobą chroni szczepienie - powiedział ekspert w rozmowie z "Faktem".
Czytaj także: Antek Królikowski znika. W nocy aktor wydał oświadczenie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.