Na ustalenia niemieckich dziennikarzy powołują się ukraiński portal "Prawda". Chodzi o firmy Knauf i WKB Systems. To właśnie one mają zajmować się odbudową obiektów w Mariupolu. Głównymi dowodami mają być zdjęcia i filmy z samego Mariupola i roczne sprawozdania przedsiębiorstw.
Dziennikarze weszli w posiadanie twardych dowodów. Wynika z nich, że na placu budowy można zauważyć worki Knauf. - To ta sama firma, która publicznie ogłaszała, że przy użyciu swoich materiałów budowlanych wykonała mieszkania dla urzędników Ministerstwa Obrony Rosji - informuje "Prawda".
Założyciel firmy, Nikolaus Knauf, przez ponad dwie dekady był konsulem honorowym w Rosji. Według ukraińskiej "Prawdy", utrzymał to stanowisko nawet po aneksji Krymu, a sankcje na Rosję określał jako straszne. Niemiecki przedsiębiorca ma długą historią prowadzenia działalności w Rosji i jak sam podkreślał, zatrudnia tysiące osób, dzięki czemu generuje miliardowe przychody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejna firma zarabia w Rosji
"Prawda" informuje również, że śledczy na wielu placach budowy znaleźli bloki betonowe z napisem WKB Systems GmbH. Wszystko owinięte w charakterystyczną, zieloną folię. To firma, która wyposaża zakłady do produkcji bloczków betonowych.
Czytaj więcej: Czy Rosja zaatakuje Polskę? "Wiemy, że nie mamy czasu"
Głównym akcjonariuszem tej spółki jest rosyjski oligarcha Wiktor Budarin, który nie jest obłożony sankcjami. Reporterzy dotarli do informacji, według których przez kilka lat firma dostarczała całe systemy maszynowe do produkcji bloczków betonu komórkowego. Trafiały one z Niemiec do Rosji, do drugiej firmy Budarina - odbudowującej Mariupol.
Przypomnijmy, Mariupol od maja 2022 roku okupowany jest przez Rosję. Do wybuchu wojny było jednym z największych miast Ukrainy, liczącym ponad 400 tysięcy osób. Zniszczenia w mieście są ogromne, sięgające nawet 90 procent. Rosjanie umyślili sobie, że odbudują miasto jako swoje i uczynią je symbolem zwycięskiej inwazji na sąsiadów.