Amadeusz "Ferrari" Roślik jest jedną z największych gwiazd polskich freak fightów. Związany jest głównie z organizację FAME MMA, dla której zawalczył w kilkunastu pojedynkach. Niedawno głośno było o jego słowach skierowanych w kierunku Denisa "Bad Boya Załęckiego", które odbiły się szerokim echem w mediach.
Obaj zawodnicy swój konflikt mieli rozstrzygnąć w sobotę 8 czerwca w trakcie gali Clout MMA 5. Sęk w tym, że walka wieczoru stoi pod znakiem zapytania z powodu poważnej choroby mamy Amadeusza.
Czytaj także: Denis Załęcki przerwał milczenie. Mówi o swojej kobiecie
Moja mama kilka lat temu miała raka i prawie zmarła, że teraz jest powrót, że na dniach też czeka ją operacja na onkologii - mówił w specjalnym oświadczeniu "Ferrari". - Moja własna matka powiedziała, że we mnie wierzy i żebym wyszedł do Denisa - dodał ze łzami w oczach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były zawodnik UFC zastąpi "Ferrariego"?
Występ Amadeusza Roślika jest mocno niepewny. Organizacja Clout już szuka zastępstwa dla "Ferrariego". Najwięcej mówiło się o Patryku Masiaku, który ma konflikt z Denisem Załęckim. Co ciekawe, chęć walki zgłasza także Daniel Omielańczuk.
Słyszałem, że Ferrari może nie zawalczyć. Ja chętnie mogą z tobą stoczyć rewanż w sobotę, więc mogą być nawet zasady PRIDE. Ja nie odmawiam i jestem gotowy - powiedział Omielańczuk.
Denis Załęcki szybko ustosunkował się do propozycji Omielańczuka i jest gotowy walczyć. Ma jednak pewne zastrzeżenie.
Czytaj także: To by był numer. Kowalczyk mógł wystąpić w znanym show
Na zasadach PRIDE nie mam do ciebie podjazdu. Mogę walczyć z tobą w stójce - odpowiedział Denis Załęcki. Na K1 jestem gotowy - dodał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.