Księża z Belgii wyrazili się jasno. Chcą zniesienia celibatu. I diakonatu dla kobiet. Progresywne pomysły mają szansę realizacji. Bo propozycje reform w kościele trafią wprost do Watykanu.
Sprawa jest poważna, ponieważ to na prośbę samego papieża Franciszka dokumenty z propozycjami zmian w kościele katolickim powstają.
Czytaj też: Kościół otwarcie o wykorzystaniach małoletnich. W zeszłym roku ujawniono 82 takie przypadki
W październiku w Stolicy Apostolskiej odbędzie się trzytygodniowe posiedzenie synodalne. W jego trakcie mają być omówione wszystkie propozycje. Być może część z nich wejdzie w życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Belgijscy duchowni precyzują czego chcą i czego oczekują po zmianach w kościele katolickim. Postulują by liberalniej podejść do tematu celibatu. I proponują zasadę "viri probati". Chodzi o to, by osoba, która ma rodzinę i jest godna zaufania – nadal mogła wstąpić na drogę posługi kapłańskiej.
Nie chodzi o to, by celibat przestał istnieć, bo bycie wyświęconym w celibacie ma sens - tak skomentował całą sprawę w belgijskiej telewizji rzecznik tamtejszego episkopatu ksiądz Tommy Scholtes.
Chodzi też o to, by istniała taka możliwość. "Święcenia kapłańskie dla "viri probati" nie powinny być ani powszechnie obowiązkowe, ani zabronione" – czytamy w projekcie belgijskiego dokumentu synodalnego.
Drugą śmiałą propozycją zmiany jest zwiększenie znaczenia kobiet w kościele katolickim. I dopuszczenia ich do diakonatu.
Diakon to osoba, która może udzielać komunii, chrztu, przewodzić pogrzebom, błogosławić związki małżeńskie. Istnieją dwie różnice oddzielające diakona od księdza. Jest to brak możliwości odprawiania mszy i przeprowadzania sakramentu spowiedzi.
Od pomysłów do wprowadzenia zmian w życie, w tak skostniałej instytucji, jakim jest kościół katolicki, jeszcze długa droga. W kwietniu pomysły — w formie dokumentu synodalnego trafią do Watykanu. W Stolicy Apostolskiej w październiku odbędzie się trzytygodniowy zjazd synodalny, na którym przedyskutowanych będzie więcej pomysłów.
Jego wyniki nie będą wiążące dla Franciszka, który jednak postrzega ten synod jako zwieńczenie swego pontyfikatu. I jeśli obecny papież miałby kiedykolwiek wprowadzić zmiany co do celibatu i diakonatu kobiet, to właśnie w wyniku tego synodu" - podaje strona dw.com
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.