W sobotę 31 grudnia Stolica Apostolska poinformowała o śmierci papieża Benedykta XVI. Obecnie w Watykanie trwa okres czuwania i żałoby. Pogrzeb, który będzie celebrował papież Franciszek, odbędzie się 5 stycznia w czwartek.
Nie żyje Benedykt XVI
W czwartek 5 stycznia odbędzie się msza pogrzebowa emerytowanego papieża Benedykta XVI pod przewodnictwem papieża Franciszka - poinformował w sobotę dyrektor biura prasowego Watykanu Mattteo Bruni.
Msza na placu Świętego Piotra rozpocznie się o godzinie 9:30. Jak dodał rzecznik, zgodnie z życzeniem Benedykta XVI, uroczystości pogrzebowe odbędą się "pod znakiem prostoty".
Wciąż nie podano szczegółów dotyczących miejsca pochówku emerytowanego papieża. Peter Seewald powiedział w BBC, że to będzie pierwszy raz w ciągu 2 tys. lat historii Kościoła katolickiego, kiedy urzędujący papież odprawi pogrzeb swojego poprzednika. Od 600 lat żaden inny papież nie abdykował i nie ma ustalonych procedur oraz rozwiązań w takich przypadkach. Wcześniej, nawet gdy papież rezygnował z urzędu, opuszczał Watykan.
Czytaj także: Przepowiednia z 1969 roku. Oto co mówił Joseph Ratzinger
Emerytowany papież Benedykt XVI zmarł w sobotę rano w wieku 95 lat. Od abdykacji, która miała miejsce w 2013 roku mieszkał w dawnym budynku klasztornym Mater Ecclesiae w Ogrodach Watykańskich. W środę po południu Benedykt XVI otrzymał sakrament namaszczenia chorych na zakończenie mszy odprawionej w jego domu. Ciało Benedykta XVI będzie wystawione w bazylice Świętego Piotra począwszy od 2 stycznia.
Komentarze po śmierci Benedykta XVI
Z pewnością jego myśl i dzieła będą nadal punktem odniesienia dla nas wszystkich i będzie nas umacniał także jako osoba święta. Naprawdę wierzę, że Pan Bóg doceni wszelkie jego zasługi – mówił o śmierci Benedykta XVI biskup Krzysztof Nitkiewicz.
Papieża wspomina także metropolita lwowski obrządku łacińskiego arcybiskup Mieczysław Mokrzycki. Przez dwa lata był jego osobistym sekretarzem. W rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że bardzo dotknęła go wiadomość o śmierci Benedykta XVI.
Każdego dnia bardzo dużo czasu spędzał w kaplicy, przygotowywał swoje homilie i własnoręcznie je pisał. Był bardzo ludzki i prosty w obcowaniu z drugim człowiekiem. Interesował się życiem innych ludzi, pytał jak się czujemy i co robimy. Był bardzo wrażliwy i delikatny, a jednocześnie stanowczy- stwierdził metropolita lwowski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.