W niedzielę (3 listopada) po wieczornej mszy świętej w Szczytnie doszło do napadu na plebanii św. Brata Alberta. Ciężko pobity został 72-letni proboszcz. Ksiądz trafił do szpitala. Jego stan jest poważny.
Jako pierwszy o dramatycznym zdarzeniu poinformował "Tygodnik Szczytno". Przekazano jednocześnie, że napastnika spłoszyła gospodyni, która miała użyć gazu pieprzowego.
Portal zaznaczył też, że wnętrze budynku nosi ślady brutalnej napaści.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczytno. Brutalnie zaatakował księdza. Obława zakończona
W niedzielny wieczór w rozmowie z Onetem st. sierż. Emilia Pławska, oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Szczytnie, przekazała, że napastnik zbiegł. "Tygodnik Szczytno" przekazał już, że funkcjonariusze wytypowali jednak sprawcę napaści na ks. Lecha Lachowicza. W poniedziałek rano 27-letni mężczyzna został zatrzymany przez policję.
Ksiądz został dotkliwie pobity, jego stan jest ciężki - podkreśliła.
Pławska nie potwierdziła, że to gospodyni spłoszyła napastnika. - Ustalamy przebieg zdarzeń - dodała i wyjaśniła, że kobieta była świadkiem napaści - właśnie ona zawiadomiła policję.