Do zbrodni doszło w Niżnym Tagile w obwodzie swierdłowskim. Jak informuje portal zona.media, 40-letni żołnierz Władimir został zatrzymany w Moskwie w związku z podejrzeniem zabójstwa 11-letniej dziewczynki, Anastazji. Mężczyzna wrócił do obwodu swierdłowskiego, gdzie zostaną z nim wykonane czynności procesowe.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, 11-latka zaginęła 31 sierpnia. We wtorek (3 sierpnia) ciało dziewczynki znaleziono w piwnicy budynku, w którym zamieszkiwała. Anastazja miała zostać zamordowana, a o zbrodnię podejrzewany jest właśnie 40-latek, który był jej sąsiadem. Mężczyzna uczestniczył w inwazji Rosji na Ukrainę. Wrocił kilka miesięcy temu i zamieszkał w Niżnym Tagile. Po zbrodni planował wrócić na front, ale ten plan się nie powiódł.
Czytaj także: Rosja coraz głębiej w kieszeni Chin. Kraj Putina uzależnia się od chińskich przedsiębiorstw
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja. Żołnierz Putina zamordował 11-latkę. W przeszłości był karany
W sieci ukazały się zdjęcia podejrzanego. Jest także zanimizowane nagranie, na którym widać, jak jest prowadzony w kajdankach przez śledczych. Według informacji portalu e1.ru przeszłość Władimira wiele o nim mówi. Mężczyzna był skazany w 2020 roku za gwałt i napaść na tle seksualnym, jakich miał dokonać w Niżnym Tagile. Niestety, został ułaskawiony, bowiem wyraził chęć udziału w, jak to określają Rosjanie, "specjalnej operacji wojskowej".
W poszukiwania Anastazji byli zaangażowani sąsiedzi, mieszkańcy miasta, wolontariusze. Niektórzy przypuszczali, że 11-latka uciekła, bowiem miesiąc wcześniej doświadczyła osobistej tragedii. Jej mama zmarła z powodu nowotworu. Niestety, prawda okazała się jeszcze bardziej druzgocąca. Ciało dziewczynki znaleziono w zalanej wodą piwnicy.
To kolejna zbrodnia w Rosji, której dokonał żołnierz wracający z Ukrainy. Zdemoralizowani mężczyźni, najczęściej już z przeszłością kryminalną, dokonują kolejnych potwornych zbrodni, które wstrząsają społeczeństwem. Mimo tego nikt w Rosji nie krytykuje ataku na Ukrainę i wysyłania bandytów na front. Morderców, złodziei i gwałcicieli traktuje się tam jak bohaterów.
Zobacz również: Wrócił z Ukrainy do Rosji. Wstrząsające, co zrobił