Wszystko wydarzyło się w miejscowości Struga koło Wałbrzycha w woj. dolnośląskim. Sytuacja miała miejsce rano, gdy starszy pan wietrzył mieszkanie, zostawiając otwarte drzwi do mieszkania.
Czytaj więcej: Ponad 10 tys. zł mandatu. Nagrali kierowcę na Dolnym Śląsku
Jak informuje dolnośląska policja, syn wykorzystał okazję wszedł do środka i ukradł kopertę z zawartością 14 tysięcy złotych. Poszkodowany szybko zorientował się, że brakuje mu pieniędzy i natychmiast powiadomił mundurowych.
Okoliczności zdarzenia wskazywały, że sprawcą mógł być jego syn, który zaczął dysponować sporą gotówką, pomimo że jest osobą bezrobotną -informuje sierż. szt. Aleksander Karkosz z policji w Wałbrzychu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja rozpoczęła poszukiwania. Zaskakujący finał sprawy
W trakcie czynności policjantom udało się ustalić, że mężczyzna ukrywa się na terenie posiadłości ojca, a dokładniej - w kurniku. Na miejscu doszło do niecodziennej sytuacji. Mężczyzna odmówił wyjścia z kurnika, mimo wezwań policjantów. W obliczu oporu, funkcjonariusze musieli użyć środków przymusu bezpośredniego, aby skłonić go do opuszczenia kryjówki.
Czytaj więcej: Dopadli "Dobermana". Krystian G. zatrzymany w Holandii
Podczas wyprowadzania go z kurnika, z kieszeni mężczyzny wypadła spora ilość gotówki. Policjanci zdołali zabezpieczyli większość skradzionych pieniędzy, co niewątpliwie stanowiło ulgę dla poszkodowanego ojca. Okazało się również, że mężczyzna był w stanie upojenia alkoholowego, gdyż badanie wykazało prawie 4 promile alkoholu w jego organizmie -dodaje sierż. szt. Karkosz.
39-latek usłyszał zarzuty za kradzież. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat. -Incydent ten stanowi doskonałą okazję, aby przypomnieć wszystkim o znaczeniu podstawowych zasad bezpieczeństwa w naszych domach. Otwarte drzwi to zaproszenie nie tylko dla świeżego powietrza, ale niestety także dla potencjalnych złodziei. Nawet w bezpiecznych, dobrze znanych sąsiedztwach, warto zachować ostrożność - kończy Karkosz.