W niedzielę 23 sierpnia w białoruskich mediach pojawiło się wideo. Widać na nim wysiadającego z helikopter prezydenta Aleksandra Łukaszenkę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ubrany w kamizelkę kuloodporną prezydent niesie karabin maszynowy. W sieci wylała się fala komentarzy krytykujących białoruskiego przywódcę, który był otoczony na nagraniu żołnierzami.
Głos na temat nagrania zabrał sam zainteresowany. Prezydent stwierdził, że jest niesprawiedliwie krytykowany za noszenie przy sobie broni palnej. Zapewnił, że do nikogo nie chce strzelać.
Przez ćwierć wieku w nikogo nie wymierzyłem nawet palca, a co dopiero mówić tutaj o strzelaniu - stwierdził Łukaszenka, cytowany przez Białoruską Agencję Telegraficzną.
Łukaszenka boi się o swoje życie w związku z licznymi demonstracjami na terenie całego kraju. Obywatele Białorusi protestują przeciwko sfałszowanym wynikom wyborów prezydenckich. Chcą, aby Łukaszenka ustąpił z urzędu prezydenta po 26 latach.
Przeczytaj także: