Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Białoruś się zamyka. Ludzie dostali zakaz opuszczania kraju

Białoruś tymczasowo zakazała opuszczania kraju większości swoich obywateli - informuje BBC. Zakaz jest związany z niedawnym aresztowaniem Romana Protasiewicza i międzynarodowym oburzeniem, jaki wywołał ten ruch reżimu Łukaszenki.

Białoruś się zamyka. Ludzie dostali zakaz opuszczania kraju
Białoruś tymczasowo zakazała wyjazdu większości swoich obywateli (Getty Images, Valery Sharifulin)

Białoruś tymczasowo zakazała opuszczania kraju większości swoich obywateli, w tym wielu posiadaczom zezwolenia na pobyt zagraniczny - podaje BBC. Istnieją pewne wyjątki, jak na przykład białoruscy urzędnicy państwowi przebywający w oficjalnych podróżach i pracownicy transportu państwowego.

Białoruś zakazuje obywatelom opuszczenia kraju

Zaostrzenie przepisów przez Państwowy Komitet Graniczny jest następstwem międzynarodowego oburzenia z powodu niedawnego przekierowania samolotu linii Ryanair i aresztowania czołowego dysydenta na pokładzie.

W swoim oświadczeniu w serwisie Telegram komisja graniczna twierdzi, że otrzymała "wiele wniosków o opuszczenie Białorusi na podstawie zezwoleń na pobyt wydanych przez obce kraje". Teraz z Białorusi mogą wyjeżdżać tylko ci, którzy mają stałe miejsce zamieszkania za granicą.

Walery Kowalewski, doradca ds. zagranicznych Swiatłany Cichanouskiej, głównej rywalki Łukaszenki w minionych wyborach, opublikował gniewny tweet, w którym wyraża opinię, że prezydent Łukaszenko "poważnie ograniczył prawo Białorusinów do podróżowania, twierdząc, że pewne powody (jak tymczasowe zamieszkanie za granicą) nie są wystarczające do opuszczenia Białorusi".

Jednak Konstytucja nie przewiduje takich warunków. To jawne naruszenie prawa – dodał Kowalewski

Nowe zasady podróżowania dotyczą również cudzoziemców: mogą wyjechać dopiero po 10-dniowym okresie samoizolacji, w ramach ograniczeń związanych z pandemią COVID-19.

Protasiewicz i Sapiega zostaną na Białorusi

Prezydent Łukaszenka potwierdził, że dysydent Roman Protasewicz i jego pochodząca z Rosji dziewczyna Sofia Sapiega będą przesłuchiwani na Białorusi, o czym miał poinformować już prezydenta Putina. Dodał, że "nie będzie żadnych problemów z dostępem konsularnym".

Protasewicz i Sapiega zostali aresztowani po tym, jak 23 maja ich samolot lecący na Litwę został przekierowany do Mińska. Białoruś wykorzystała fałszywy alarm bombowy, aby zmusić samolot linii Ryanair do awaryjnego lądowania.

Sytuacja doprowadziła do międzynarodowego oburzenia. Wiele krajów UE wyklucza obecnie białoruskie państwowe linie lotnicze Belavia ze swojej przestrzeni powietrznej i poinstruowało linie lotnicze, aby unikały białoruskiej przestrzeni powietrznej.

Zobacz także: Aleksiej Nawalny skarży się przed rosyjskim sądem. "To są tortury"
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić