O umiejscowieniu rosyjskiej broni nuklearnej na terytorium Białorusi po raz pierwszy usłyszeliśmy w maju 2023 r. Wtedy to ministrowie obrony obu państw podpisali umowę, na podstawie której wydano zgodę na transport głowic na teren naszych wschodnich sąsiadów.
Potem sprawy nabrały szybkiego tempa - miesiąc później, bo w czerwcu, Władimir Putin zakomunikował, że pierwsze pociski znalazły się już w Białorusi. Według słów przywódcy Rosji transfer całego zaplanowanego arsenału miał zakończyć się jeszcze w 2023 roku. Jeżeli więc te słowa były prawdą, nieokreślona ilość broni nuklearnej stacjonuje już tuż za polską granicą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie minęło wiele czasu, a białoruscy politycy zaczęli po raz pierwszy grać w swoich wypowiedziach ewentualnym użyciem broni jądrowej. Jak bowiem przekazuje Białoruska Agencja Telegraficzna (BeITA), czyli państwowa agencja prasowa, zapowiedziany w 2023 r. projekt nowej Doktryny wojskowej Białorusi został zaprezentowany podczas Rady Bezpieczeństwa.
Autorem Koncepcji bezpieczeństwa narodowego i Doktryny wojskowej jest minister obrony Białorusi, Wiktor Chrenin. Chociaż w oficjalnym komunikacie nie wspomniano wprost o broni jądrowej, prezydent Aleksander Łukaszenka przemycił ją dość subtelnie w wypowiedzi na temat obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie.
To straszna katastrofa humanitarna. Proszę zwrócić uwagę, że groźby użycia broni nuklearnej pojawiły się niemal natychmiast po eskalacji konfliktu. I jak to zwykle bywa, nie nastąpiły żadne sankcje ze strony "cywilizowanego" Zachodu. Rutynowe oświadczenia jak gdyby nic się nie wydarzyło. Niestety, wróciliśmy do czasów, gdy siła militarna stała się głównym argumentem w budowaniu stosunków międzypaństwowych - wspomniał Łukaszenko.
Czytaj również: Putin odpuścił Białorusi miliardy. Cena może być bardzo wysoka
Broń atomowa w białoruskiej doktrynie. Minister obrony nie owija w bawełnę
O wiele mniej oporów miał wspomniany Chrenin. Według wypowiedzi cytowanej przez "Portal Obronny SE" minister obrony Białorusi wprost przyznał, że w nowej doktrynie znajdą się zapisy o możliwości wykorzystania broni jądrowej.
Jasno komunikujemy poglądy Białorusi na temat użycia taktycznej broni nuklearnej stacjonującej na naszym terytorium […] Pojawił się nowy rozdział, w którym jasno definiujemy nasze zobowiązania wobec naszych sojuszników. Wyraźnie wskażemy źródła zagrożeń militarnych dla Białorusi. To fundamentalny dokument odzwierciedlający podstawowe poglądy państwa na temat pokoju i wojny, użycia siły militarnej w odpowiedzi na istniejące wyzwania i zagrożenia - powiedział Chrenin.
Swoje trzy grosze wtrącił również Aleksander Wolfowicz, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Białorusi. Jego zdaniem do takiego ruchu Białoruś została zmuszona... przez działania Polski.
Niestety, wypowiedzi naszych sąsiadów, w szczególności Polski, zmusiły nas do wzmocnienia doktryny wojskowej - stwierdził Wolfowicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.