Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Białorusin przestrzega Polaków. "Będą przyjeżdżać do Białegostoku"

Na Białorusi rozpoczęto budowę koszar dla wagnerowców. To tu, w miejscowości Osipowicze, ma znaleźć schronienie niemal osiem tysięcy bojowników Prigożyna. Tyle że nikt nie zapytał Białorusinów, czy chcą mieć takich sąsiadów. ''Oni potrafili młotem rozbijać głowy i robić torebki z ludzkiej skóry'' — mówi w rozmowie z RMF FM Aleś Zarembiuk, szef Białoruskiego Domu w Warszawie.

Białorusin przestrzega Polaków. "Będą przyjeżdżać do Białegostoku"
Białorusini boją się wagnerowców? (EPA, PAP, ANATOLY MALTSEV)

Po tym, jak Jewgienij Prigożyn wezwał do puczu i ruszył "na Moskwę", a potem — równie niespodziewanie — zawrócił swoje oddziały, zapanował chaos informacyjny.

Obowiązująca wersja zdarzeń jest taka, że to Aleksandr Łukaszenka odegrał kluczową rolę w doprowadzeniu do "deeskalacji" i wynegocjowaniu porozumienia.

Wkrótce poinformowano, że bojownicy z Grupy Wagnera rozgoszczą się na Białorusi. Według portalu Wiorstka, na terenie obwodu mohylewskiego, w pobliżu miejscowości Osipowicze, rozpoczęto budowę obozu dla wagnerowców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Putin słabnie. "Plan jego życia okazał się porażką"

Mowa o kompleksie o powierzchni 24 tys. m kw., w którym schronienie ma znaleźć blisko osiem tysięcy bojowników. Zapowiedziano już, że obóz zostanie zbudowany w bardzo szybkim tempie. Informację o wysłaniu wagnerowców na Białoruś potwierdzili bliscy członków Grupy Wagnera.

Warto jednak podkreślić, że na razie nie informacji o ruchach oddziałów wagnerowców i tak naprawdę nikt nie wie, co wydarzy się w kolejnych dniach.

Białorusini nie chcą u siebie wagnerowców?

We wtorek, 27 czerwca, gościem Porannej rozmowy w RMF FM był Aleś Zarembiuk, szef Białoruskiego Domu w Warszawie, który opowiedział m.in. o obawach związanych z ewentualną obecnością wagnerowców na Białorusi.

Nikt nie wie, czy Białoruś będzie drogą, jak powiedzieli, do Afryki, czy będzie bazą, gdzie będę stacjonować — powiedział Zarembiuk.

Przypomniał także, że obecność znanych z okrucieństwa wagnerowców stwarza zagrożenie dla Białorusinów, Łukaszenki, ale i Polaków.

To 25 tys. bardzo dobrze przygotowanych żołnierzy. To ludzie, którzy mają kryminalną przeszłość. (...) Oczywiście, że trzeba się obawiać. Łukaszenka może załatwić im paszporty w kilka godzin, a później kryminaliści będą przyjeżdżać na zakupy do Białegostoku i Lublina. Mam nadzieję, że polska straż graniczna zaliczy ten egzamin i nie będzie ich wpuszczać, ale nigdy nic nie wiadomo — stwierdził rozmówca RMF FM.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
800+ dla Ukraińców. Trzaskowski: jeśli mieszkają i płacą podatki w Polsce
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić