Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Białorusini chcą się zjednoczyć. Specjalny apel pułku

Pułk Kalinowskiego, wchodzący w skład Sił Zbrojnych Ukrainy, ogłosił ogólnonarodową akcję mobilizacyjną wśród Białorusinów. Żołnierz pułku Kalinowskiego podkreślił, że "tu i teraz decydują się losy wolnej Białorusi".

Białorusini chcą się zjednoczyć. Specjalny apel pułku
Białorusini chcą się zjednoczyć. Specjalny apel pułku (Telegram)

Białoruski ochotniczy Pułk im. Konstantego Kalinowskiego ewoluował z powstałej w marcu 2022 r. białoruskiej kompanii ochotniczej Wojsk Obrony Terytorialnej Kijowa. Pułk składa się z dwóch batalionów: "Wołat" i "Litwin", a jego dowódcą jest Dzianis Prachorau. Jego kadrę stanowią weterani walk w Donbasie, z kolei żołnierze to białoruscy emigranci i uchodźcy polityczni, w tym ofiary represji reżimu Aleksandra Łukaszenki.

Teraz pułk zaapelował do rodaków i wezwał do przyłączenia się do nich. O tym czytamy w przemówieniu na stronie internetowej pułku z okazji Dnia Wolności obchodzonego 25 marca - w 106. rocznicę ogłoszenia niepodległości Białoruskiej Republiki Ludowej.

My, Białorusini, ochotnicy, mężczyźni i kobiety pułku imienia Kastusa Kalinowskiego, ludzie wolni, ale których łączy miłość i szacunek do swojego narodu oraz pogarda dla brutalnego reżimu władz Białorusi i niesprawiedliwej wojny Rosji, wspieranej przez przeciwko cywilizowanemu światu, ogłaszamy narodową kampanię mobilizacyjną - napisano w apelu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gorąco na granicy. Migranci zaatakowali polskich strażników

"Łukaszenka się nas boi"

Ochotnicy dodali także, iż białoruski dyktator Łukaszenka boi się tylko ich. Zauważyli, że w pułku każdy Białorusin może znaleźć swoje miejsce.

W przypadku Białorusinów, którzy nie są gotowi wstąpić do pułku, bojownicy zaapelowali o wsparcie poprzez szerzenie tego apelu, udział w spotkaniach czy zakup odpowiednich produktów.

Żołnierz pułku Kalinowskiego podkreślił, że "tu i teraz decydują się losy wolnej Białorusi".

Wojna dotknie wszystkich… Ci, którzy pozostali w ojczyźnie, mają wybór - zostać mięsem armatnim dla armii Putina lub przyłączyć się do nas i zapewnić sobie i swoim dzieciom godną przyszłość na niepodległej europejskiej Białorusi - podkreśla ochotnik.
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić