Jak informuje Polska Agencja Prasowa, Biały Dom wydał polecenie usunięcia zaimków neutralnych płciowo z podpisów w mailach urzędników federalnych. Jak informują amerykańskie media, decyzja ta została przekazana m.in. pracownikom Departamentu Transportu oraz Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).
Wcześniej w amerykańskich urzędach i szkołach zalecano unikanie określeń odnoszących się do płci, takich jak "kobieta" czy "mężczyzna", promując neutralne zaimki jak "they" czy "them". Jednak nowe rozporządzenie nakazuje usunięcie wszelkich odniesień, które "promują lub wpajają ideologię płci".
Zaimki oraz wszelkie inne informacje, które są niedozwolone (w polityce), muszą zostać usunięte z podpisów pracowników do godz. 17:00 czasu wschodniego w piątek – przekazano w dokumencie, cytowanym przez PAP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reakcje na nowe wytyczne
Pierwszego dnia nowej kadencji prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenia mające na celu "uznanie mężczyzny i kobiety jako biologicznych rzeczywistości" oraz "ochronę kobiet przed radykalną ideologią płci".
Serwis UPI informuje, że instrukcja nakazuje także zamianę słowa "gender" na "sex" na stronie internetowej CDC oraz w komunikatach agencji. Personel ma również "przejrzeć systemy poczty elektronicznej i wyłączyć funkcje, które proszą użytkowników o podanie zaimków".
Trump zdecydował się także na wycofanie zaimków neutralnych płciowo także w wojsku. Obserwatorzy zastanawiają się, czy prezydent i jego administracja zdecydują się na wprowadzenie zakazu służby w armii osób transpłciowych, a jeśli tak, to na jakich zasadach zostaną wydalone ze służby. Podobne zamiary Trump ogłosił już w trakcie swojej pierwszej kadencji, choć ostatecznie ograniczył się do zamrożenia rekrutacji osób transpłciowych do wojska. Decyzję tę cofnęła administracja Bidena.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.