Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał wyroki więzienia dla trzech nastolatków skazanych za rozbój z użyciem noża oraz inne przestępstwa, w tym zastraszanie świadka. Mimo młodego wieku sprawców, sąd nie znalazł podstaw do złagodzenia kar.
Wyrokiem wydanym we wtorek (5 listopada) sąd podtrzymał decyzję pierwszej instancji, uznając ocenę zebranego materiału dowodowego za prawidłową. Obrońcy oskarżonych domagali się uniewinnienia lub nadzwyczajnego złagodzenia kar, jednak ich apelacje zostały odrzucone. Orzeczenie jest prawomocne.
Sprawa dotyczy napadu na nieletniego chłopca, do którego doszło w sierpniu ubiegłego roku w Białymstoku. Trzech młodych mężczyzn, w wieku 17 i 18 lat, działając wspólnie przystawiło ofierze nóż do szyi, a następnie do brzucha, żądając wydania telefonu komórkowego. Chłopiec stracił swój telefon w wyniku tego ataku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oskarżeni zostali również skazani za włamania, kradzieże oraz posiadanie narkotyków. Ponadto jeden z nich kierował groźby karalne wobec innej ofiary, która złożyła obciążające ich zeznania. Sąd zwrócił uwagę na powagę tych gróźb, wskazując, że świadek ze strachu przed oskarżonymi wyprowadził się z Białegostoku.
Ten chłopak był naprawdę przerażony tymi groźbami pozbawienia go życia (...). Boi się, nie odbierał wezwań, rodzina nie podała miejsca jego aktualnego pobytu – mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia Alina Kamińska.
Wyroki dla nastoletnich sprawców
Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do nadzwyczajnego złagodzenia kar ze względu na młody wiek sprawców. Sędzia Kamińska podkreśliła, że "zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary jedynie utwierdziłoby tych oskarżonych w swoistym poczuciu bezkarności. Więc to, że ktoś jest młody wiekiem, nie oznacza, że może liczyć na pobłażliwość organów wymiaru sprawiedliwości".
Sędzia dodała również, że "ocena ich postępowania jest wręcz druzgocąca", wskazując na wcześniejszy nadzór kuratora sądowego, sprawy przed sądami dla nieletnich oraz uzależnienie od narkotyków.
Ostatecznie nałożono na oskarżonych kary więzienia w wymiarze czterech lat, trzech lat i trzech miesięcy oraz trzech lat i dwóch miesięcy. Dwaj z nich odbywać będą kary w systemie terapeutycznym z uwagi na uzależnienie od narkotyków.
Podczas zatrzymania jeden z oskarżonych miał przy sobie skradziony telefon, co potwierdziło jego udział w przestępstwie. Dwaj pozostali wskazali na niego jako osobę, która dokonała rozboju z użyciem noża.
Informacja została przekazana przez Polską Agencję Prasową