Rząd Stanów Zjednoczonych zdecydował, że w przypadku inwazji Rosji na Ukrainę, USA nie zachowa neutralności. W ramach uspokajania sojuszników Joe Biden wydał rozkaz umieszczenia na Morzu Śródziemnym lotniskowca USS Harry S. Truman.
Sam prezydent USA podkreślił, że zarówno on, jak i inni przywódcy europejscy są "całkowicie jednomyślni" w kwestii relacji ukraińsko-rosyjskich. Biden nie sprecyzował jednak, co kryło się pod tym sformułowaniem.
Miałem bardzo, bardzo, bardzo dobre spotkanie. Całkowita jednomyślność ze wszystkimi przywódcami europejskimi. Porozmawiamy o tym później – powiedział Biden dziennikarzom w Białym Domu.
Inwazja Rosji na Ukrainę. Joe Biden rozpoczął przygotowania
USS Harry S. Truman pozostaje pod dowództwem grupy uderzeniowej NATO. Lotniskowiec zostanie wykorzystany do ćwiczeń manewrów morskich.
Przeczytaj także: Nikt nie wiedział tego o nowym ambasadorze USA w Polsce. Zdjęcia w sieci
Ćwiczenia rozpoczną się w poniedziałek 31 stycznia, a zakończą się 4 lutego. John Kirby podkreśla, że wydarzenie było planowane już od 2020 roku. Jednak ostatnie wydarzenia w Europie Wschodniej stawiają znak zapytania nad zapewnieniami sekretarza prasowego Pentagonu.
Przeczytaj także: Joe Biden śledzi ruchy Rosji. Tak zareaguje?
Ćwiczenia z użyciem USS Harry S. Truman zbiegły się z napięciami panującymi na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Pojawiły się wątpliwości, czy obecność lotniskowca na Morzu Śródziemnym nie ma na celu wywarcia presji na Władimirze Putinie, aby odstąpił od ewentualnego planu inwazji na sąsiednie państwo.
USS Harry S. Truman nie jest jedyną amerykańską machiną wojenną, która ma pozostać na Morzu Śródziemnym. Joe Biden wydał rozkaz, aby część amerykańskich okrętów, jakie były tam rozmieszczone, pozostały na miejscu. Ma to związek właśnie z sytuacją w Europie Wschodniej.
Przeczytaj także: Gwiazda NFL atakuje Joe Bidena. Poszło o szczepienia
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.