Jako pierwszy o spotkaniu wysokich rangą urzędników poinformował korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie, Marek Wałkuski. Przywódcy Polski i USA będą omawiać zbliżający się szczyt NATO w Waszyngtonie.
Jednak na spotkaniu ma też paść ważna deklaracja.
Przywódcy potwierdzą swoje niezachwiane poparcie dla obrony Ukrainy przed brutalną wojną podboju prowadzoną przez Rosję - informuje Biały Dom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Takiej deklaracji oczekuje od USA Polska ze względu na sąsiedztwo toczącej się wojny, ale także ostatnie wydarzenia, które pewność tego wsparcia nieco podburzyły, jak wywiad Władimira Putina czy przemówienie Donalda Trumpa, a przede wszystkim - toczący się konflikt izraelsko-palestyński, który zdaniem niektórych powinien być dla USA priorytetem.
Wsparcie, a także fizyczna obecność Amerykanów, są widoczne już teraz. W Polsce stacjonują amerykańscy żołnierze, a od grudnia funkcjonuje tutaj tarcza antyrakietowa. Nasz kraj stanowi też ważny kanał przerzutowy broni dla Ukrainy.
Nie tylko militarne konflikty
Tematy konfliktów oraz poparcia nie będą jedynymi, jakie zostaną poruszone przez uczestników spotkania.
Omówią także silne amerykańsko-polskie strategiczne partnerstwo w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, jego solidne relacje gospodarcze oraz wspólne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych i Polski na rzecz wartości demokratycznych - poinformował Biały Dom.
To może być odpowiedź na zainteresowanie polskiego rządu współpracą energetyczną z USA. Jak informował w listopadzie ubiegłego roku Bloomberg, Donald Tusk naciska na amerykańskie firmy Westinghouse i Bechtel, by wykupiły udziały w projektach energetyki jądrowej w Polsce - informuje Wirtualna Polska.
To spotkanie będzie pod kilkoma względami wyjątkowe. Jak podaje Marcin Wrona, korespondent TVN, poprzednio równocześnie w Waszyngtonie pojawili się Aleksander Kwaśniewski oraz Jerzy Buzek - z okazji 50-lecia powstania NATO, a przy tej okazji - przyjęcia m.in. Polski do grona krajów członkowskich. Wówczas prezydentem USA był Bill Clinton. Jednak, jak podaje Wrona, to ma być pierwsza taka sytuacja, kiedy zarówno prezydent jak i premier Polski jednocześnie zjawią się w Białym Domu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.