Propaganda rosyjska niezmiennie działa na szeroką skalę. Fabrykuje ona zazwyczaj zmanipulowane informacje, by przekonać rosyjskich obywateli do wizji świata wygodnej dla Władimira Putina.
Teraz propaganda uruchomiła się przy okazji wizyty Joe Bidena w Ukrainie. Prezydent USA złożył w poniedziałek historyczną wizytę w Kijowie. W sieci pojawiły się zdjęcia oraz nagrania amerykańskiego przywódcy i Wołodymyra Zełenskiego spacerujących po Kijowie w otoczeniu dygnitarzy i w asyście uzbrojonej ochrony po Kijowie, m.in. w okolicach placu Michajłowskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dla Rosjan wizyta Bidena to spory cios. W propagandowych programach "eksperci" przekonują, że to właśnie Rosja pozwoliła prezydentowi USA spotkać się z Zełenskim. Wedle doniesień medialnych, Stany faktycznie uprzedziły Rosjan o wizycie. Natomiast propaganda w swoim stylu wyolbrzymiła całą sytuację.
Czytaj także: Tajemnicza kolumna samochodów. "Niespodzianka"
Biden przyjechał do Ukrainy? Jestem pewny, że ktoś dał gwarancję bezpieczeństwa. My (Rosjanie) ją daliśmy. Moglibyśmy całkowicie zniszczyć Bidena, ale jest to zupełnie niepotrzebne - mówi jeden z gości propagandowej telewizji.
Prowadząca program Olga Skabiejewa nie dawała za wygraną. "Nie mogę uwierzyć, że Bidena nie wolno zniszczyć, a tym czasem grożenie Putinowi jest w porządku i zniszczenie Nord Stream też?" - dopytuje.
Jeśli zniszczymy Bidena, to kto go zastąpi? Kamala Harris? Biden, pomimo swojej demencji, ma swoje ograniczenia, podczas gdy Harris nie ma żadnych zahamowań. Ona zrobi tak, jak powiedzą jej koledzy, kompletnie nie ma własnego zdania. Biden chociaż ma swoje zdanie - dodaje Rosjanin.
Biden przyleci do Polski
We wtorek Joe Biden ma pojawić się w Warszawie, gdzie planowane są rozmowy z prezydentem polski Andrzejem Dudą. Po południu amerykański prezydent ma wygłosić przemówienie na Zamku Królewskim.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.