Ślub i wesele to wyjątkowe wydarzenie w życiu nowożeńców. Po miesiącach przygotowań młoda para w końcu mówi sakramentalne "tak", a po uroczystości w kościele lub urzędzie jest czas na imprezę z rodziną i przyjaciółmi.
Nowożeńcy z pewnością chcieliby uniknąć przykrych incydentów, jednak jak alkohol pity w dużych ilościach na weselu potrafi doprowadzić do scysji. Do awantury doszło podczas imprezy weselnej w Kielcach, gdzie naprzeciw sobie stanęło dwóch gości.
Czytaj również: Weselna afera na całą Polskę. "To ewenement w branży"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bijatyka na weselu w Kielcach
"Echo Dnia" relacjonuje, iż wszystko zaczęło się około godziny 4.00 nad ranem w niedzielę (8 października). Jak czytamy, "dwóch gości, bawiących się na jednym weselu, zaczęło się kłócić, a potem w ruch poszły pięści".
Pozostali uczestnicy imprezy zrobili wszystko, aby nie doszło do krwawej jatki. Niestety, w wyniku szamotaniny jeden z weselników doznał rozcięcia łuku brwiowego. Polała się krew. Konieczna była interwencja służb medycznych i funkcjonariuszy policji.
Między dwoma przebywającymi tam osobami doszło - najpierw do utarczki słownej, a potem do przepychanek. Jedna z osób doznała rozcięcia łuku brwiowego, druga zaś oddaliła się z miejsca przed przybyciem patrolu. Poszkodowany został poinformowany przez policjantów o trybie zgłaszania sprawy uszkodzenia ciała, ale nie chciał składać zawiadomienia - opisuje w rozmowie z "Echem" młodszy aspirant Małgorzata Perkowska – Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Zobacz koniecznie: Nagranie z wesela hitem. Miny państwa młodych mówią wszystko
Rekordowa awantura na weselu
Niestety, w Polsce co jakiś czas dochodzi do takich sytuacji. Jest to z pewnością przykre dla nowożeńców i ich bliskich. Dobrze jednak, że sytuacja nie wymknęła się spod kontroli.
Tak było w listopadzie 2022 roku w miejscowości Runcorn w północno-zachodniej Anglii. To właśnie tam doszło do jednej z największych awantur na weselach w historii - spośród 60 osób, które brały udział w weselu, aż 40 uczestniczyło w bójce, która zaczęła się od niewielkiej kłótni. W ruch poszły krzesła, stoły, szklanki, a nawet gaśnice. Mundurowi mieli problem, by opanować sytuację. W końcu udało się to uczynić, a osiem osób zostało zatrzymanych.