Do sprzeczki między pasażerami jadącymi na gapę, a chcącym wystawić im mandat kontrolerem doszło jeszcze w tramwaju. Kontroler oraz dwóch mężczyzn i kobieta wysiedli, a tramwaj ruszył w dalszą trasę. Do bójki doszło już na przystanku.
Wszystko rozpoczęło się jeszcze w tramwaju linii 73. Mężczyźni oraz kontroler opuścili pojazd, tramwaj ruszył dalej. Bójka toczyła się po odjechaniu pojazdu, nie mieliśmy pojęcia, że konflikt tak wyeskaluje - przekazał "Wyborczej" Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK.
A Piotr Wieczorek, rzecznik spółki "Rewizor" zatrudniającej kontrolerów biletów w Krakowie dodaje, że ataku dopuściła się grupa pasażerów pochodzenia romskiego, którzy podróżując bez biletu napadli na kontrolera i pobili go, używając pięści i kuli ortopedycznej.
Kontroler doznał poważnego urazu głowy i został przewieziony karetką pogotowia na dalsze badania do placówki szpitalnej. Pobicie nagrała jedna z pasażerek, filmik trafił już w ręce policji, która potwierdza tę wersje wydarzeń, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą":
Dwójka kontrolerów usiłowała sprawdzić bilety grupie, między Dworcem Głównym a Politechniką. Ponieważ jechali na gapę, wysiedli na przystanku Politechnika, razem z dwójką kontrolerów. Doszło do awantury, w trakcie której jeden z kontrolerów został pobity. Zanim na miejscu pojawiła się policja, grupa oddaliła się w kierunku Galerii Krakowskiej - podaje rzecznik miejskiej policji Piotr Szpiech.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według rzecznika spółki Rewizor Piotra Wieczorka jest to już trzeci napad na kontrolera w ciągu ostatniego miesiąca.
Zwracamy się z prośbą do pasażerów komunikacji miejskiej w Krakowie o niepozostawanie obojętnym w sytuacjach, gdy dochodzi do aktów agresji wobec naszych pracowników — apeluje rzecznik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.