W poniedziałek Donald Trump zdecydował się ogłosić światu, że bierze hydroksychlorinę - lek stosowany w przypadku zakażenia malarią. Co ciekawe, zdaniem rządowych ekspertów, środek nie nadaje się do walki z koronawirusem.
Czy Donald Trump jest zakażony koronawirusem? Nie. Głowa państwa bierze lek "profilaktycznie" - test na koronawirusa wyszedł negatywny, prezydent nie ma również żadnych objawów.
Biorę tabletkę każdego dnia. Myślę, że to dobry pomysł. Słyszałem zbyt wiele takich historii - powiedział, kiedy jeden z dziennikarzy zapytał go, dlaczego.
Koronawirus. Donald Trump bierze lek na malarię
Zdaniem Nancy Pelosi, spikerki Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, to, co robi Donald Trump, "nie jest dobrym pomysłem". Pelosi przyznała szczerze, że "wolałaby, żeby prezydent nie brał niczego, co nie zostało zatwierdzone przez naukowców, szczególnie w jego grupie wiekowej".
Chuck Schumer, senator Stanów Zjednoczonych, określił zachowanie Donalda Trumpa "lekkomyślnym":
Daje ludziom fałszywą nadzieję, prowadzi do unikania prawdziwej opieki medycznej i może sprawić wiele kłopotów. To niebezpieczne, co robi - dodał.
Donald Trump twierdzi jednak, że branie leku przeciwko malarii nie jest niczym złym. Przyznał nawet, że "wielu pracowników, którzy są na pierwszej linii, bierze właśnie ten lek". Kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych zaczął brać lekarstwo? "Kilka tygodni temu" - powiedział w trakcie rozmowy z dziennikarzami w Białym Domu.
Liczba zakażonych koronawirusem w Stanach Zjednoczonych rośnie. 1,54 mln ludzi ma wynik pozytywny, 90 694 osób zmarło, a 289 tys. zostało uznanych za wyzdrowiałych. Zdaniem ekspertów, najwięcej aktywnych zakażeń jest obecnie w USA, Rosji i Brazylii.
Zobacz także: USA. "Władze przespały ten moment". Kolejny stan ma olbrzymi problem
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.