Biskup włocławski Wiesław Mering zwolnił księdza Henryka K. z funkcji proboszcza w Lipnie (woj. kujawsko-pomorskie). Na nowego proboszcza mianowano księdza Rafała Zielińskiego.
Decyzja biskupa ma związek z oskarżeniami wobec byłego proboszcza. Ksiądz miał molestować czterech dorosłych mężczyzn. Miał także nachodzić i grozić osobom, które zgłosiły jego nadużycia biskupowi.
Sąd Kościelny we Włocławku zakończył dochodzenie w tej sprawie. Skierował księdza na terapię dla alkoholików i długotrwałe rekolekcje pokutne.
Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło także do prokuratury. Złożyła je posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, z którą skontaktowały się ofiary księdza. Chodzi o naruszenie miru domowego oraz o przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności.
"Gazeta Wyborcza" próbowała dowiedzieć się od rzecznika włocławskiej kurii, gdzie przebywa ksiądz Henryk, czy przeniesiono go do innej parafii i jakie będą jego dalsze losy. Nie uzyskała jednak odpowiedzi na pytania.
Nie mam nic więcej do powiedzenia w tej sprawie. Ksiądz został zwolniony z funkcji proboszcza. Wszystkie pozostałe kwestie są regulowane przepisami prawa kanonicznego i pozostają na linii biskup - kapłan - skomentował ksiądz Artur Niemira.
Czytaj także: Bydgoszcz. Ksiądz "udawał seksuologa". "Rozbierz się"
Proboszcz molestował wiernych. Napisał list z przeprosinami
Przypomnijmy, że w Niedzielę Wielkanocną Henryk K. skierował list do parafian. Przeprosił w nim za swoje zachowanie, które miało wynikać z problemów z alkoholem.
W związku z oskarżeniami skierowanymi pod moim adresem i zakończeniem wstępnego dochodzenia przed Sądem Kościelnym wyrażam ubolewanie, że musicie doświadczać tej sytuacji i jednocześnie przepraszam Was za zgorszenie, którego źródłem stało się nadużywanie alkoholu i moje zachowanie. Zgodnie z poleceniem Sądu Kościelnego poddaję się terapii dla osób chcących żyć w trzeźwości, a także podejmuję długotrwałe, indywidualne rekolekcje pokutne - napisał ksiądz.
Zobacz także: T. Terlikowski o karach za tuszowanie pedofilii