Biskup wysłał ks. Kneblewskiego na emeryturę. Duchowny zapowiada odwołanie

Kontrowersyjny proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy Roman Kneblewski został wysłany na emeryturę 8 lat przed osiągnięciem stosownego wieku. - Będę się odwoływał od tej decyzji - zapowiedział duchowny.

Ks. Roman Kneblewski
Źródło zdjęć: © Youtube.com

Ks. Kneblewski uważa, że decyzja bpa Jana Tyrawy "jest dla niego krzywdząca" i zamierza dochodzić sprawiedliwości w Watykanie. Rozczarowania dekretem bydgoskiego hierarchy nie kryje również radny PiS Marcin Lewandowski, który był jednym z autorów listu w obronie duchownego.

- Miałem nadzieję, że biskup Tyrawa nie podejmie takiej decyzji. Z tego co wiem, są jeszcze możliwości odwołania, ale nie wiem do końca, czy ksiądz prałat z nich skorzysta. To jest ciepły, życzliwy człowiek, wart osobistego poznania. Owszem, jest ideologiczny, ma swoje wartości, ideały, o które walczy i je artykułuje, ale nie robi tego z żadną złośliwością czy niechęcią do ludzi - mówi w rozmowie z "Gazetą Pomorską".

Prawdopodobnym powodem decyzji biskupa są kontrowersyjne sądy wygłaszane przez ks. Kneblewskiego z ambony i za pośrednictwem internetu. Duchowny ostro krytykował wyznawców islamu, nazywając ich "najeźdźcami", którzy "będą podrzynać gardła i gwałcić kobiety" w Polsce. Spore kontrowersje wzbudziła również jego "instrukcja", dotycząca przyjmowania komunii świętej. "Po katolicku: na kolana i do ust, a na rękę co najwyżej trzciną" - objaśniał.

Zobacz także: „Trzeba być debilem”. Marek Jakubiak oburzony wpisem Dariusza Rosatiego

Niezwiązane z działalnością katechetyczną zachowania księdza także budziły emocje. W lutym tego roku został przyłapany na publicznym spożywaniu alkoholu w pociągu. Duchowny stwierdził wówczas, że media poinformowało o tym zdarzeniu "ludzkie zero", a piwo bardzo mu smakowało.

Jeśli Stolica Apostolska cofnie dekret biskupa, proboszcz wróci do swojej parafii i będzie mógł liczyć na wynagrodzenie za szkody - zarówno finansowe, jak i moralne w postaci przeprosin. Do chwili wydania decyzji przez Watykan, ks. Kneblewski nie może jednak pełnić swojej funkcji.

Źródło: "Gazeta Pomorska"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę