Panna młoda oskarża biuro podróży TUI. "Wypłakałam wszystkie łzy"

Melisa Robinson i Michael Waites marzyli o ślubie i weselu na Cyprze. Plany narzeczonych zostały jednak zrujnowane z powodu błędu pracowników biura podróży. Panna młoda była zrozpaczona: "Wypłakałam wszystkie łzy".

Dzień ślubu okazał się jednym z najgorszych w życiu. Wszystko przez biuro podróży Dzień ślubu okazał się jednym z najgorszych w życiu. Wszystko przez biuro podróży (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Getty Images

Melisa Robinson i Michael Waites na co dzień mieszkają w Leeds w północnej Anglii. Para przystąpiła do organizowania ślubu i wesela rok przed wyznaczoną datą. Ponieważ zakochani chcieli pobrać się na Cyprze, o pomoc w organizacji transportu dla gości zwrócili się do biura podróży TUI.

Chcieli pobrać się za granicą. Skończyło się wielkimi łzami

Jak podaje portal Mirror, na krótko przed ślubem pary z Leeds TUI odwołało tysiące rezerwacji, których dokonali klienci z całego kraju. W rezultacie większość gości Robinson i Waitesa nie mogła wziąć udziału w uroczystościach.

Niektórzy z niedoszłych weselników nocowali w hotelach, aby szybko dotrzeć na lotnisko, z którego mieli zaplanowane loty. Ostatecznie tylko zmarnowali pieniądze, ponieważ dowiedzieli się, że z podróży nic nie będzie, zaledwie kilka godzin przed wylotem.

Zobacz też: Ślub na szczycie Andów. Para młoda wspinała się na ceremonię trzy dni

Przez odwołane loty ucierpieli nie tylko goście weselni, lecz także sama para biuro podróży m.in. zgubiło ważny bagaż pary młodej. Walizkę stracił również świadek. Ostatecznie na miejsce udało się dotrzeć tylko 15 z 64 osób, które miały wziąć udział w ceremonii.

To była katastrofa. Wypłakałam wszystkie łzy. (...) Ogromnie cieszyłam się na ślub, a teraz jestem po prostu rozbita – wspominała Melisa Robinson (Mirror).

Para oskarża pracowników biura podróży, że nie byli zaangażowani w udzielenie im pomocy. Do ich słów odniósł się rzecznik oddziału TUI w Leeds, który wyraził ubolewanie, że odwołanie rezerwacji lotniczych zniweczyło plany weselne klientów i ich bliskich.

Jest nam ogromnie przykro z powodu przyjęcia weselnego, do którego zrujnowania przyczyniły się ostanie zakłócenia w naszej działalności. Rozumiemy, że opóźnienia i odwołania w ostatniej chwili są bardzo problematyczne i chcielibyśmy zapewnić, że robimy, co w naszej mocy, aby klienci mogli cieszyć się wyjazdami zgodnie ze swoimi planami – mówił rzecznik TUI (Mirror).
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania