O sprawie pisze "Daily Mail". Daniel Johnson jest na co dzień partnerem w firmie zajmującej się sprzedażą pojazdów elektrycznych o nazwie Endless Electrics. Od siedmiu lat na stałe mieszka na Barbadosie.
Jak dodaje portal, 41-latek był znany ofierze. Kobieta i mężczyzna razem ze znajomymi z załogi British Airways wcześniej jedli lunch. Stewardessa twierdzi, że została zaatakowana i wykorzystana przez Daniela po tym, jak zaprosiła go na noc do swojego pokoju hotelowego.
Wykorzystał stewardessę?! Stanął przed sądem
Poszkodowana bez wahania zgłosiła sprawę na policję. Z powodu rzekomych zdarzeń, lot z Barbadosu do Londynu (na początku tego tygodnia) został odwołany. Dlaczego?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Otóż czterech członków załogi samolotowej wezwano do złożenia pilnych zeznań. Ponad 150 pasażerów musiało więc pogodzić się z przełożeniem podróży.
Zakwaterowano ich w hotelu, zrekompensowano finansowe niedogodności. Przedstawiciele BA wyjaśnili, że ponad wszystko stawiają kwestię bezpieczeństwa swojego personelu.
Domniemanego sprawcę udało się namierzyć i zatrzymać. Biznesmen stanął przed sędziami w stolicy wyspy - Bridgetown. Złożył wyjaśnienia. Zapłacił ponad 21 tys. zł kaucji i wypuszczono go z aresztu.
Odebrano mu również paszport, żeby nie był w stanie opuścić wysypy. Teraz dwa razy w tygodniu ma się zgłaszać na policję. Podczas procedur nie zabrakło drobnych utrudnień.
Przesłuchanie musiało zostać przełożone po tym, jak stwierdzono, że podejrzany ma Covid - informuje "Daily Mail".
Sprawa sądowa Johnsona ma ruszyć w przyszłym miesiącu.
Czytaj więcej: Polak był mężem i ojcem. O jego zboczeniu doniosły media
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.