57-letni Paul Alexander został aresztowany w czwartek i oskarżony o handel dziećmi. Jego sąsiedzi zeznali, że widzieli, jak przyprowadzał grupy młodych dziewcząt do swojego mieszkania w Fordham Heights. Miał także przesiadywać pod pobliskim McDonaldem i podrywać nieletnich.
Zawsze przyprowadzał małe dziewczynki do swojego mieszkania i przesiadywał w McDonald's w pobliżu liceum, żeby podrywać dzieci [...] Przyprowadzał tu wiele małych dziewczynek - czarnoskóre, latynoskich, azjatki - mówią sąsiedzi.
Pedofil zmuszał dzieci do prostytucji
Śledztwo w sprawie Alexandra rozpoczęło się w marcu 2020 roku. Wtedy też nieletnia dziewczyna zgłosiła nowojorskiej policji, że była maltretowana przez 57-latka. Dodała, że widziała, jak znęca się nad innymi dziećmi. Miał im także podawać alkohol i marihuanę.
Alexander nie tylko sam wykorzystywał dzieci, ale proponował to innym. Handlował dziećmi i zmuszał do prostytucji. W jego mieszkaniu zawsze miało dochodzić do głośnych imprez, na które przychodziły grupy podejrzanych osób.
Czytaj także: Pedofil nie żyje. Dopadli go inni więźniowie
Paul Alexander jest dyrektorem generalnym prywatnej firmy czarterującej prywatne odrzutowce. Usłyszał zarzut handlu dziećmi w celach seksualnych, usiłowanie handlu dziećmi w celach seksualnych, promowanie prostytucji oraz zagrażanie dobru dziecka. Grozi mu do 50 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.