Biznesmen zginął w karambolu. Ekspert szuka przyczyny wypadku

W piątek (15 marca) w Ustroniu miał miejsce tragiczny w skutkach wypadek drogowy z udziałem czterech pojazdów. Zginął 42-letni biznesmen Damian O., który z impetem wbił się w tył ciężarówki. Z jego samochodu pozostała miazga. Na drodze nie było widać śladów hamowania. Głos zabrał teraz ekspert ds. wypadków drogowych.

Śmiertelny wypadek przedsiębiorcy spod RybnikaŚmiertelny wypadek przedsiębiorcy spod Rybnika
Źródło zdjęć: © Facebook, Policja

Tragiczny wypadek miał miejsce w piątek 15 marca w Ustroniu (woj. śląskie). Jak ustalili początkowo policjanci, kierujący osobowym mercedesem mężczyzna z nieustalonych przyczyn nie zatrzymał się i wjechał z dużą prędkością w naczepę-wywrotkę ciągnika renault.

W wyniku ogromnej siły uderzenia mercedesa, renault z naczepą uderzył w znajdującą się przed nim toyotę, a ta następnie w samochód MAN, który zatrzymał się przed sygnalizacją świetlną. W wyniku tego wypadku do szpitala została przewieziona kierująca toyotą kobieta. Mężczyzna, który był w mercedesie, zginął na miejscu.

W wypadku życie stracił 42-letni biznesmen Damian O., który z impetem wbił się w tył ciężarówki. Z jego samochodu pozostała miazga. Dlaczego nie było widać śladów hamowania?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielkie emocje na proteście rolników w Warszawie. Policja starła się z protestującymi

- Dysponując ograniczonym materiałem dowodowym, można wskazać kilka prawdopodobnych przyczyn zdarzenia. Kierowca mógł nieprawidłowo obserwować drogę przed pojazdem, co skutkowało zbyt późnym podjęciem manewru hamowania lub też jego niepodjęciem. Tutaj wchodzi również w rachubę nadmierna prędkość pojazdu - tłumaczy dla "Faktu" Rafał Bielnik, ekspert ds. analizy wypadków drogowych.

Jego zdaniem kolejną przyczyną mógł być incydent zdrowotny, choćby zasłabnięcie. Nie wiadomo także jaki był ten techniczny pojazdu i czy nie doszło do awarii np. układu hamulcowego.

Czarna skrzynka ustali przyczynę wypadku?

Warto podkreślić, że Damian O. prowadził sportowego mercedesa, który był wyposażony w system czarnej skrzynki, w którym zostały zapisane dane dotyczące m.in. prędkości pojazdu.

Uszkodzenia pojazdu, mimo ich znacznego zakresu, z pewnością nie spowodowały uszkodzenia modułu, w którym zapisywane są dane. Możliwy będzie odczyt tych danych po uprzednim demontażu modułu przez biegłego - dodaje ekspert w "Fakcie".

Policjanci czekają wyniki sekcji zwłok oraz badania toksykologiczne, które z pewnością pomogą rozwiązać sprawę tragicznego wypadku. - Śledztwa w tego typu sprawach są niestety długotrwałe i są prowadzone przez co najmniej kilka miesięcy - dodaje Rafał Bielnik.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami