Kalinek błękitny pojawił się w Morzu Bałtyckim. Informacja ta wywołała poruszenie wśród internautów. - Znany jako "invasive blue crab", kalinek błękitny sieje spustoszenie w sieciach rybackich w Morzu Śródziemnym, lokalnie doprowadzając do sytuacji, w których ryby wcale się już nie łowią. Ten amerykański gatunek już raz został stwierdzony w wodach krajowych, a konkretniej w Jeziorze Dąbie, kilka lat temu. Ostatnio, kolejny osobnik został zaobserwowany na Wyspie Sobieszewskiej - czytamy w opisie zdjęcia Agnieszki Wojkowskiej na facebookowym profilu "Łowca Obcych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Jest to największy krab, którego zaobserwowano w Polsce - stwierdzono we wspomnianym wpisie. - Jedynym rodzimym gatunkiem kraba w naszym kraju jest krab brzegowy, znany też jako raczyniec jadalny - dodano.
Co ciekawe, rodzimy krab brzegowy, znany jako "invasive green crab", konkuruje z kalinkiem tam, gdzie ten występuje naturalnie (i odwrotnie). Mamy tutaj przykład inwazji gatunków inwazyjnych na gatunki inwazyjne - podaje strona "Łowca Obcych".
Okazuje się, że zaskakującym procesom winni jesteśmy właśnie my. - Oczywiście, do tego wszystkiego by nie doszło, gdyby nie interwencja człowieka, przez co gatunki te zostały sztucznie przeniesione poza ich naturalne zasięgi i zmuszone do odnalezienia się w obcych im światach - konkluduje "Łowca Obcych".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.