O całej sprawie poinformowała podlaska policja. W ubiegłym tygodniu policjanci z Bielawy zgłoszenie o przywłaszczeniu luksusowego bmw M3 wartego ok. 600 tys. zł. Samochód pochodził z firmy zajmującej się wynajmem drogich samochodów.
Czytaj także: Przerażające. Taki los czeka poległych żołnierzy Putina
Samochód zniknął niedługo po wypożyczeniu go przez obywatela Chorwacji. Kilka dni od momentu wyjazdu z firmy policja ustaliła, że auto może znajdować się blisko granicy z Litwą. Mundurowym w poszukiwaniach pomagała firma zajmująca się systemami lokalizacji GPS. Dzięki współpracy udało się ustalić rejon do poszukiwań dla policji.
Czytaj także: Rosjanie napisali o nazizmie. Niemcy szybko ich uciszyli
Policjanci, przeczesując teren odnaleźli na polnej drodze porzucone auto. BMW z prawie pustym bakiem znajdowało się około kilometra od najbliższych zabudowań. Pojazd przetransportowano na policyjny parking, a policjanci z Bielawy zajmą się wyjaśnianiem okoliczności związanych z przywłaszczeniem auta.
Czytaj także: "To jest reżim". Wstrząsające zdjęcie z Rosji