Nowy prezes Trybunału Konstytucyjnego, Bogdan Święczkowski, zapowiedział rozmowy z przedstawicielami władz w celu osiągnięcia kompromisu w sprawie funkcjonowania Trybunału. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar wyraził w piątek sceptycyzm wobec tej inicjatywy.
Bogdan Święczkowski objął stanowisko prezesa TK w poniedziałek. Dzień później ogłosił zamiar spotkania z premierem, marszałkami Sejmu i Senatu oraz liderami głównych ugrupowań politycznych. Celem rozmów jest osiągnięcie porozumienia dotyczącego funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego. Święczkowski zapowiedział, że zaproszenia na spotkania zostaną wysłane do końca tygodnia.
Minister Adam Bodnar, przebywający w Brukseli na spotkaniu ministrów sprawiedliwości krajów UE, odniósł się do tej inicjatywy z rezerwą. "Powinniśmy doskonale zdawać sobie sprawę z tego, jaką rolę pełni i ma pełnić Bogdan Święczkowski w Trybunale Konstytucyjnym" – stwierdził, pytany o wspomniane zaproszenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bodnar gorzko o Święczkowskim i "utracie TK"
Bodnar podkreślił bliskie związki Święczkowskiego z Prawem i Sprawiedliwością. "To jest osoba, która przez wiele lat była bardzo blisko związana z PiS. Kandydował z list PiS do sejmiku województwa śląskiego, później został wybrany na posła, także z list PiS. Następnie jego mandat poselski został unieważniony, bo nie chciał się zrzec mandatu prokuratora w stanie spoczynku" – przypomniał minister.
"W latach 2015–2022 budował prokuraturę, która była absolutnie podporządkowana władzy" – kontynuował Bodnar.
Czytaj także: Szykuje się burzliwe posiedzenie Sejmu. Na szali przyszłość Trybunału Konstytucyjnego, Mateusza Morawieckiego i KRS
Nie wierzę w żadne próby kompromisu ze strony pana Bogdana Święczkowskiego. Uważam, że niestety, jakbyśmy na to nie patrzyli, straciliśmy już dawno Trybunał Konstytucyjny jako niezależny sąd konstytucyjny – podkreślił minister sprawiedliwości.
Zadeklarował przy tym, że nie widzi możliwości rozmów na ten temat, ale i zaznaczył, że zaproszenie Święczkowskiego jest skierowane do premiera, a nie do niego. "Być może pan premier ma inne podejście, ale szczerze wątpię" – ocenił Bodnar.
Przypomnijmy: prezesa TK powołuje prezydent spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK. W tym przypadku prezydent Andrzej Duda musiał dokonać wyboru między Bogdanem Święczkowskim - byłym prokuratorem krajowym a Bartłomiejem Sochańskim - byłym prezydentem Szczecina.
Julia Przyłębska - poprzednia prezes TK, zrezygnowała z pełnionej funkcji pod koniec listopada, na półtora tygodnia przed końcem swojej kadencji sędziowskiej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.