W 2014 roku 17-letnia wówczas Maria Sokołowska podbiła serca prawicowców, określając Donalda Tuska jako "zdrajcę Polski". O licealistce rozpisywały się wtedy wszystkie media, trafiła też na okładkę tygodnika "wSieci".
Nazwała Tuska "zdrajcą Polski". Teraz chwali się na Instagramie
Sokołowska przed laty wprowadzała w mediach niezły chaos. Podtrzymywała swoją "popularność" kontrowersyjnymi sloganami. Stwierdziła np. że "homoseksualistów trzeba leczyć i to przez nich upadł Rzym”, za zdrajcę ojczyzny uznała także Lecha Wałęsę oraz była powodem rozłamu pośród prawicowych dziennikarzy.
Obecnie 23-letnia Maria Sokołowska – dzisiaj Kobylińska, publikuje w "Gazeta Polska Codziennie". Oprócz tego działa w "patriotycznym stowarzyszeniu 'Dumni z Polski'" i kończy studia dziennikarskie na uczelni o. Rydzyka. Jej mąż z kolei spełnia się w kancelarii Andrzeja Dudy.
8. marca dowiedzieliśmy się o publicystce jeszcze czegoś. Kobylińska udostępniła na Instagramie zdjęcie z mężem i obrazem USG. W poście Maria chwali się, że para spodziewa się dziecka. Z jej słów wynika, że małżeństwo starało się już wcześniej o potomka, najwyraźniej z negatywnym skutkiem.
Ufamy Bogu, że tym razem wszystko będzie dobrze i dzidzia urodzi się w odpowiednim czasie zdrowa, silna - napisała na swoim profilu
Mąż Karoliny, Kamil Kobyliński, pracuje w Ministerstwie Edukacji i Nauki. Przedtem pełnił rolę koordynatora biura wydarzeń krajowych oraz koordynatora biura prasowego w kancelarii prezydenta. Przez pewien czasy był tez redaktorem w telewizji Trwam.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.