Jak podaje BBC, w środę rano główne indeksy giełdowe w Azji miały mieszane wyniki, zaś kurs dolara wzrastał. Wynik wyborów w USA będzie miał bowiem ogromne znaczenie dla rynków, także w Azji. Brytyjskie media podkreślają, że rezultat elekcji być może nie będzie znany podczas azjatyckich godzin handlu, bowiem liczenie głosów w tzw. swing states może potrwać.
Na razie w Japonii indeks giełdowy Nikkei 225 wzrósł o 1,4%, a australijski ASX 200 był o 1% wyższy. Z kolei Hang Seng w Hongkongu spadł o ponad 1%, zaś chiński indeks Shanghai Composite wzrósł o około 0,5%.
Zobacz także: Wygrana już przesądzona? Najnowsze wyniki
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Donald Trump blisko Białego Domu. Zapowiedział wysokie cła
Wiadomo już, że Donald Trump wygrał w jednym z kluczowych stanów - Karolinie Północnej. Wedle najnowszych doniesień prowadzi także m.in. w Pensylwanii, Michigan czy Georgii. To oznacza, że może zdobyć głosy elektorskie w kluczowych stanach. Trump zapowiedział, że gdy wróci na fotel prezydenta USA, znacznie zwiększy cła handlowe, zwłaszcza na Chiny.
Globalna polityka handlowa Trumpa budzi szczególny niepokój w Azji, biorąc pod uwagę jego silnie protekcjonistyczną platformę, która przewiduje agresywniejsze cła na import do USA - powiedziała BBC Katrina Ell, dyrektor ds. badań ekonomicznych w Moody’s Analytics.
Zupełnie inaczej inwestorzy patrzą na Kamalę Harris. W ich opinii będzie ona utrzymywała dotychczasową politykę gospodarczą, jaką prowadził Joe Biden, włącznie z pozostawieniem ceł na obecnym poziomie. Z pewnością będzie bardziej przewidywalna niż Donald Trump. Nie tylko wyniki wyborów będą istotną informacją dla biznesowego świata w Azji. W czwartek Rezerwa Federalna USA ma ogłosić swoją najnowszą decyzję w sprawie stóp procentowych. Dzień później władze w Pekinie mają ogłosić więcej szczegółów dotyczących planu wyjścia Chin z problemów dotyczących spowolnienia gospodarki.