W czwartek rano rozpoczął się nadzwyczajny szczyt NATO w Brukseli z udziałem światowych przywódców. Uwagę mediów przyciągnął Boris Johnson i jego niezręczne powitanie z innymi politykami, a właściwie brak tego przywitania.
Boris Johnson ignoruje polityków
Boris Johnson stał samotnie w momencie, gdy za jego plecami wszyscy witali się i pozdrawiali. Sam do nikogo nie podszedł i zdawał się ignorować Emmanuela Macrona, który przeszedł tuż obok. Co więcej, premier Wielkiej Brytanii cały czas trzymał ręce w kieszeniach.
Internauci podejrzewają, że chłodne zachowanie dotyczyło głównie prezydenta Francji. Od momentu Brexitu stosunki Wielkiej Brytanii z Francją miały się pogorszyć. Również stosunki Macrona i Johnsona nie należą do najlepszych. Pod koniec 2021 do mediów przedostała się informacja, że prezydent Francji nazwał premiera Wielkiej Brytanii "klaunem".
Czytaj także: ABW. Zatrzymano podejrzanego o szpiegostwo w Polsce
Szczyt NATO dotyczył pomocy Ukrainie i dalszym działaniom przeciwko Rosji. Stoltenberg powiedział, że sojusznicy uzgodnili, iż "Białoruś powinna przestać działać jako współuczestnik inwazji Putina". Wezwano także Chiny do powstrzymania się od wspierania wysiłku wojennego Rosji.
Dzisiaj liderzy NATO uzgodnili, że powinniśmy i będziemy zapewniać dalsze wsparcie dla Ukrainy. Będziemy nadal nakładać bezprecedensowe koszty na Rosję. Wzmocnimy nasze systemy odstraszania i obronności Liderzy zatwierdzili nasze cztery nowe grupy bojowe: w Bułgarii, Węgrzech, Rumunii oraz Słowacji. Te grupy są dodatkiem do czterech funkcjonujących już grup. Będziemy mieli osiem jednostek bojowych - od Morza Bałtyckiego do Morza Czarnego - opisuje sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.