Z wyroku nie były zadowolone wszystkie strony postępowania. Obrona mężczyzny wskazuje na szereg uchybień sądu. Domaga się zmniejszenia kary lub ponownego rozpatrzenia sprawy.
Prokuratura uważa z kolei, że 20 lat więzienia to zbyt mało. Domaga się o pięć lat więcej. Odwołanie złożył też pełnomocnik posiłkowy poszkodowanej kobiety - informuje tvn24.pl.
Mężczyzna w maju 2016 r. zostawił bombę w autobusie. Podejrzany ładunek został zauważony przez pasażerkę i zgłoszony kierowcy. Eksplozja nastąpiła w momencie wynoszenia torby i raniła przechodzącą kobietę. Paweł R. został oskarżony o terroryzm i skazany na 20 lat.
Źródło: tvn24.pl