Bon turystyczny 500+ był jednym z głównych tematów podczas kampanii wyborczej. To projekt Andrzeja Dudy, który ma podreperować polską branżę turystyczną, która ucierpiała podczas pandemii koronawirusa. Możliwe, że Polacy pierwsze pieniądze otrzymają pod koniec lipca.
Bon turystyczny 500+ do poprawki?
Cały czas jednak pojawiają się pomysły, jak udoskonalić świadczenie. Tym razem swoją propozycję przedstawił Adam Abramowicz. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców uważa, że obecny projekt jest korzystny tylko dla dużych firm.
Rozwiązanie, które przyjął Sejm, mówi, że skorzystać mogą z niego tylko organizatorzy imprez turystycznych, natomiast podmioty świadczące pojedyncze usługi turystyczne są z tego wyłączone. To jest niekorzystne rozwiązanie, ponieważ wyklucza drobnych przedsiębiorców - tłumaczy Abramowicz.
Na stronie rzecznika MŚP możemy znaleźć konkretny przykład. Gdy udamy się na spływ kajakowy i oddzielenie opłacimy dojazd, to nie będziemy mogli pokryć tych kosztów z bonu turystycznego. To jednak będzie możliwe, gdy jedna firma organizuje spływ i transport.
Poprawka zakłada zmianę definicji imprezy turystycznej tak, by wliczały się w nią także pojedyncze usługi. Dzięki temu małe firmy, czy na przykład przewodnicy będą mogli być opłacani z bonu turystycznego 500+.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.