Konfederacja stanowczo sprzeciwia się nowym dyrektywom klimatycznym Unii Europejskiej. Członkowie klubu biją na alarm w sprawie zagrożeń, jakie mogą ponieść Polacy, w związku z wprowadzeniem w życie Zielonego Ładu. W Płocku, na konwencji samorządowej, Krzysztof Bosak stanowczo krytykował politykę Brukseli oraz reakcję polskiego rządu.
Tematem głównym spotkania były problemy rolników oraz zagrożenia "Fit for 55" związane z nałożeniem obowiązku do remontowania domów, aby spełniały założenia unijne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj więcej: Gigantyczna kasa. Taką emeryturę ma Wałęsa. I ciągle mu mało
Zdaniem Bosaka wykańczane jest polskie rolnictwo, a rząd nie ma pomysłu co z tym zrobić. Według polityka koalicja rządząca chce przeczekać protesty oraz dyskredytować protestujących, przedstawiając ich jako radykałów.
To jest skandal. I pałowanie, i gazowanie, i przedstawianie, że to grupa radykałów, którzy destabilizują pokój społeczny. Pokój społeczny to będziemy mieli zdestabilizowany, jak się okaże, że w Polsce nie ma produkcji żywności – powiedział Bosak.
Czytaj więcej: Ma 34 tys. zł emerytury. Zapytaliśmy go, co sądzi o cenach
Parlamentarzysta przywołał historię pewnego rolnika, który w ukryciu hodował świnie. Bosak porównał tą sytuację do okupacji i zaapelował o niezależność prawa i polityki krajowej wobec unijnych dyrektyw.
Czy to jest czas okupacji? Do czego doszło? Nie można świni hodować na własne potrzeby legalnie? To ma być Polska czy to jest kraj okupowany przez jakąś grupę wariatów? Wyzwólmy się z myślenia, że coś musimy, bo ktoś sobie coś wymyślił. My jesteśmy w swoim kraju, jesteśmy wolnymi ludźmi i tutaj powinny być zasady, które nam sprzyjają. Tak powinny być sprawy ustawione. Kto ma to ustawić? Naród, społeczeństwo rękami swoich reprezentantów – oznajmił.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.